Zabójstwo Jarosława Ziętary. Jest wyrok sądu apelacyjnego

Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji uniewinniający Aleksandra Gawronika od zarzutu podżegania do zabójstwa poznańskiego dziennikarza Jarosława Ziętary.

Publikacja: 19.01.2024 11:12

Sędzia Grzegorz Nowak

Sędzia Grzegorz Nowak

Foto: PAP, Jakub Kaczmarczyk

Akt oskarżenia w tej sprawie krakowska prokuratura skierowała właśnie do sądu. – W mojej ocenie zgromadzony materiał dowodowy uzasadnia postawienie w stan oskarżenia Aleksandra G. o podżeganie ustalonych przez nas osób do zabójstwa dziennikarza – mówił wówczas Piotr Kosmaty z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie, który oskarżył biznesmena.

Proces Aleksandra Gawronika

Proces Gawronika toczył się przed poznańskim sądem okręgowym od stycznia 2016 roku, a nieprawomocnie uniewinniony został w lutym 2022 roku. Wyrok ten zaskarżyła w I instancji prokuratura, sąd zajął się apelacją w czerwcu 2023 roku. W piątek 19 stycznia wyrok został podtrzymany.

- Trzeba zauważyć, że postępowanie karne, zwieńczone procesem sądowym na poziomu sądu I i II instancji to nie jest ujmując w sposób kolokwialny: uroczyste zatwierdzenie aktu oskarżenia. Sąd ma określone zadanie do wykonania musi się opierać na całym materiale z całego postępowania karnego. Nie może się to opierać na przypuszczeniach, prawdopodobieństwie, na pewnych kompromisach - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia Grzegorz Nowak. 

Czytaj więcej

Gawronik przed sąd za namowy do zabójstwa

Zabójstwo Jarosława Ziętary

Ziętara był dziennikarzem śledczym m.in. „Gazety Poznańskiej". Tropił afery gospodarcze. Zaginął 1 września 1992 r. w drodze do pracy.

Po latach prokuratura ustaliła, że został porwany i zamordowany. Tłem była szara strefa na początku lat 90. Ziętara prowadził dziennikarskie śledztwo, w którym badał, czy Gawronik i jego otoczenie prowadzi lewe interesy. To biznesmenowi się nie podobało. Prokurator ustalił, że zanim Ziętara został porwany, dostał ostrzeżenie od osób, którymi się interesował. Został także pobity. Podczas jednej z rozmów Gawronik – jak twierdzą śledczy – został poinformowany, że „problem tego pana jest rozwiązany, bo zostanie pobity". Wtedy Gawronik miał zaprotestować, mówiąc: „Jakie pobicie, ten człowiek powinien być skutecznie zlikwidowany".

Akt oskarżenia w tej sprawie krakowska prokuratura skierowała właśnie do sądu. – W mojej ocenie zgromadzony materiał dowodowy uzasadnia postawienie w stan oskarżenia Aleksandra G. o podżeganie ustalonych przez nas osób do zabójstwa dziennikarza – mówił wówczas Piotr Kosmaty z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie, który oskarżył biznesmena.

Proces Aleksandra Gawronika

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP