Sąd uniewinnił Stefana Niesiołowskiego. Prokuratura zapowiada apelację

Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa uniewinnił od zarzutów korupcyjnych byłego posła Stefana Niesiołowskiego.

Publikacja: 20.06.2022 12:30

Stefan Niesiołowski w Sejmie

Stefan Niesiołowski w Sejmie

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Prokuratura Krajowa twierdzi, że łódzcy biznesmeni w zamian za kontrakty w państwowych spółkach korumpowali posła Stefana Niesiołowskiego. A ten przyjmował korzyć majątkową w postaci usług seksualnych świadczonych przez kobiety trudniące się prostytucją.

Prokuratura podała, jak w praktyce miał wyglądać proceder – twierdzi, że biznesmeni regularnie udzielali posłowi korzyści osobistych. – Polegały one na organizowaniu i opłacaniu usług seksualnych świadczonych przez kobiety trudniące się zawodowo lub okazjonalnie prostytucją – mówiła w styczniu 2019 roku na łamach "Rzeczpospolitej" Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej.

Jak miał się odwdzięczać poseł? Według śledczych podejmował działania na rzecz spółek należących do zaprzyjaźnionych z nim biznesmenów. Efektem było zawarcie przez te spółki korzystnych dla nich umów handlowych z Grupą Azoty Zakłady Chemiczne Police SA: w lutym 2014 roku, w sierpniu 2015 roku i we wrześniu 2015 roku. – Ich łączna wartość sięgała 13 milionów złotych – wskazywała Prokuratura Krajowa.

Były poseł zrzekł się immunitetu, który formalnie został mu uchylony 13 marca 2019 r., wkrótce potem usłyszał zarzuty.

Czytaj więcej

Seksafera ze znanym posłem w roli głównej

W poniedziałek mec. Ryszard Kalisz poinformował na Twitterze, że Stefan Niesiołowski został uniewinniony. - Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa uznał, że wszystkie zarzuty prokuratury są bezpodstawne. W 2019 r. prokuratura dla przykrycia "dwóch wież" pomówiła zasłużonego dla Polski człowieka, traktowanego przez Jarosława Kaczyńskiego jako osobistego wroga - napisał w mediach społecznościowych prawnik.

Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura Krajowa zapowiada złożenie apelacji.

Prokuratura Krajowa twierdzi, że łódzcy biznesmeni w zamian za kontrakty w państwowych spółkach korumpowali posła Stefana Niesiołowskiego. A ten przyjmował korzyć majątkową w postaci usług seksualnych świadczonych przez kobiety trudniące się prostytucją.

Prokuratura podała, jak w praktyce miał wyglądać proceder – twierdzi, że biznesmeni regularnie udzielali posłowi korzyści osobistych. – Polegały one na organizowaniu i opłacaniu usług seksualnych świadczonych przez kobiety trudniące się zawodowo lub okazjonalnie prostytucją – mówiła w styczniu 2019 roku na łamach "Rzeczpospolitej" Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP