Przyjęto przełomowe przepisy. Chodzi o dziennikarzy i wolność mediów w UE

W środę Parlament Europejski przyjął nowe przepisy, które zobowiązują państwa UE do ochrony niezależności mediów przed różnorodnymi próbami nacisku. Zakazane będą wszelkie formy ingerencji w decyzje redakcyjne.

Publikacja: 13.03.2024 19:11

Przyjęto przełomowe przepisy. Chodzi o dziennikarzy i wolność mediów w UE

Foto: Adobe Stock

Nowy akt o wolności mediów został przyjęty w środę większością 464 głosów za, przy 92 głosach przeciw i 65 wstrzymujących się. Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola stwierdziła, że ​​parlament „przeszedł do historii”, przyjmując nowe przepisy, i uczcił pamięć takich dziennikarzy, jak Daphne Caruana Galizia z Malty czy Ján Kuciak ze Słowacji.

Oprogramowanie szpiegujące przeciwko dziennikarzom tylko wyjątkowo

Nowy akt o wolności mediów przewiduje, że władze nie będą mogły naciskać na dziennikarzy i redaktorów, aby ujawniali źródła swoich informacji. Dziennikarzy nie będzie można w tym celu zatrzymywać, wymierzać im kar, przeszukiwać biur ani instalować na ich urządzeniach elektronicznych inwazyjnego oprogramowania monitorującego.

Z oprogramowania szpiegującego będzie można korzystać tylko w indywidualnych przypadkach i pod warunkiem uzyskania zgody organu sądowego prowadzącego dochodzenie w sprawie poważnych przestępstw zagrożonych karą pozbawienia wolności. Nawet wtedy osoba, wobec której zastosuje się takie oprogramowanie, będzie musiała zostać o tym poinformowana i będzie mogła tę decyzję zakwestionować w sądzie.

Wszystkie serwisy dostarczające wiadomości i informacje o sprawach bieżących, niezależnie od wielkości, będą musiały publikować informacje o swoich właścicielach w krajowej bazie danych. Ma być też wiadomo, czy serwisy te są bezpośrednio lub pośrednio własnością państwa.

Media będą musiały informować o przychodach z reklam państwowych oraz o wsparciu finansowym państwa, w tym z krajów spoza Unii. Trzeba też będzie podawać do wiadomości publicznej informacje na temat wydatków państwa na reklamę, w tym łączną kwotę roczną i kwotę przypadającą na każdego wydawcę.

Ochrona wolności mediów przed wielkimi platformami

Przepisy zawierają też mechanizm, dzięki któremu największe platformy, jak Facebook, X (dawniej Twitter) czy Instagram, nie będą mogły arbitralne ograniczać ani usuwać treści niezależnych mediów. Jak wyjaśniono w komunikacie takie platformy będą musiały najpierw odróżnić niezależne media od źródeł, które nie są niezależne. Gdy platforma będzie zamierzała usunąć lub ograniczyć treści dostawcy usług medialnych, będzie musiała go o tym poinformować. Dostawca usług medialnych będzie mieć 24 godziny na odpowiedź. Dopiero po uzyskaniu odpowiedzi (lub w przypadku jej braku) platforma będzie mogła usunąć lub ograniczyć treści, jeśli nadal nie będą one zgodne z jej warunkami użytkowania.

Właściciele mediów będą mogli wnieść sprawę do pozasądowego organu rozstrzygania sporów i zwrócić się o opinię do Europejskiej Rady ds. Usług Medialnych. To nowa unijna rada krajowych organów regulacyjnych, która powstanie na mocy rozporządzenia.

Czytaj więcej

Unia Europejska wprowadza nowe przepisy. Chodzi o pozwy "zamykające usta"

Nowy akt o wolności mediów został przyjęty w środę większością 464 głosów za, przy 92 głosach przeciw i 65 wstrzymujących się. Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola stwierdziła, że ​​parlament „przeszedł do historii”, przyjmując nowe przepisy, i uczcił pamięć takich dziennikarzy, jak Daphne Caruana Galizia z Malty czy Ján Kuciak ze Słowacji.

Oprogramowanie szpiegujące przeciwko dziennikarzom tylko wyjątkowo

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP