Większość rządząca stawia prezesowi NBP, Adamowi Glapińskiemu, kilka zarzutów. Jednym z nich jest to, że zniszczył niezależność banku centralnego podporządkowując jego działania interesom PiS. Dowodem tego miały być m.in. wizyty Glapińskiego na Nowogrodzkiej, w siedzibie PiS, np. w czasie spotkań kierownictwa tej partii.
Trybunał Stanu
Rząd ma większość pozwalającą postawić Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu
Zgodnie z ustawą o Trybunale wniosek o postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu może złożyć 115 posłów (KO dysponuje tyloma głosami w Sejmie). Sejm stawia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu bezwzględną większością głosów, co oznacza, że większość rządząca jest w stanie postawić Glapińskiego przed Trybunałem.
Konstytucja. Artykuł 227, ust. 4
Prezes Narodowego Banku Polskiego nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z godnością jego urzędu.