Marcinkiewicz: Kaczyński robi wszystko, by twarzą PiS nie był Morawiecki

Zdaniem byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza „PiS może wygrać wybory, ale musi zabrać się do roboty”. Jak podkreślił w rozmowie z RMF FM, „skala skłócenia w Zjednoczonej Prawicy jest tak duża, że utrudnia to obozowi rządzącemu prowadzenie kampanii wyborczej”.

Publikacja: 28.06.2023 09:34

Kazimierz Marcinkiewicz

Kazimierz Marcinkiewicz

Foto: PAP/Leszek Szymański

Były premier Kazimierz Marcinkiewicz zapytany został w rozmowie z RMF FM, Czy PiS ma szansę wygrać wybory. - Oczywiście, że ma szansę, dlatego, że ma atuty. Ma spółki Skarbu Państwa, ma wszystkie instytucje, ma swoje własne media nazywane publicznymi, ma całą tę propagandę za sobą - powiedział.- PiS przestał mieć rację, przestał prowadzić publiczną dyskusję, oddał pole Tuskowi. Może wygrać, ale musi zabrać się do roboty - zaznaczył. 

Jak podkreślił Marcinkiewicz, „Tusk się siłą przebił – głównie marszem, ale już przed marszem na to wyglądało”.

Czytaj więcej

Sondaż: Wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim PiS nie wygra wyborów

Kazimierz Marcinkiewicz: Zjednoczona Prawica? Oni są niesamowicie skłóceni 

Polityk ocenił też sytuację w obozie rządzącym. - Oni się nazywają Zjednoczoną Prawicą, ale oni żadną zjednoczoną prawicą nie są. Oni są niesamowicie skłóceni, a jeszcze na dodatek frakcje boją, że przegrają wybory i zaczynają jeszcze bardziej chapać. To przeszkadza w prowadzeniu kampanii stwierdził. - Jeszcze będzie dużo przetasowań - podkreślił były premier pytany o prognozę wyniku wyborów. - Koalicja Obywatelska ma wszelkie dane, aby wygrać, co nie znaczy, że przejąć władzę. (...) Idą w kierunku 40 proc., ale to jest niewystarczające, żeby przejąć władzę - powiedział. - Nie wiemy, co się jeszcze wydarzy z Konfederacją, czyli z "młodym PiS-em". Oni czują wiatr w żaglach, ale jeśli zaczną odbierać PiS-owi, to (...) PiS przestanie ich pompować - dodał Kazimierz Marcinkiewicz.

Czytaj więcej

Nowy sondaż: PiS i KO tracą. 14 proc. Konfederacji

"Chodzi o to, żeby Mateusz Morawiecki nie urósł w siłę"

Były premier mówił także o powrocie Jarosława Kaczyńskiego do rządu. - Kaczyński od wielu miesięcy był zmuszany przez tzw. zakon PC, czyli przez tych najstarszych swoich druhów – Suskich i tym podobne – żeby jeździł po Polsce, żeby to on ogłaszał program PiS-u na wybory i żeby został wicepremierem i trochę "zmniejszył" Morawieckiego - wyjaśniał. Marcinkiewicz. - Było pytanie: jeśli PiS wygra, to kto wygra te wybory, albo kto będzie twarzą PiS-u. On robi wszystko, żeby tą twarzą nie był Morawiecki - dodał. - Chodzi o to, żeby Morawiecki nie urósł w siłę i nie stał się następcą Jarosława Kaczyńskiego, bo oni przestaną być świętymi krowami w PiS-ie - zaznaczył. 

Polityk zapytany został, kto jest konkurentem Mateusza Morawieckiego do przejęcia przywództwa w PiS. Zdaniem byłego premiera mogą być to Beata Szydło, Joachim Brudziński i Mariusz Błaszczak.

Były premier Kazimierz Marcinkiewicz zapytany został w rozmowie z RMF FM, Czy PiS ma szansę wygrać wybory. - Oczywiście, że ma szansę, dlatego, że ma atuty. Ma spółki Skarbu Państwa, ma wszystkie instytucje, ma swoje własne media nazywane publicznymi, ma całą tę propagandę za sobą - powiedział.- PiS przestał mieć rację, przestał prowadzić publiczną dyskusję, oddał pole Tuskowi. Może wygrać, ale musi zabrać się do roboty - zaznaczył. 

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Marcin Mastalerek o Donaldzie Tusku: My wiemy, że on jest prorosyjski
Polityka
PiS, KO i Lewica rzucają poważne siły na wybory do europarlamentu. Dlaczego?
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują wyraźnego faworyta
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?