Aktualizacja: 01.11.2024 01:05 Publikacja: 24.03.2023 03:00
Foto: WOJCIECH OLKUŚNIK/EAST NEWS
Z sondażu obywatelskiego Kantar Public wynika, że tylko jedna lista opozycji daje jej możliwość stworzenia rządu po wyborach. To słuszny wniosek?
Sondaże zawsze są punktem odniesienia, który trzeba brać pod uwagę, ale nie należy na nie patrzeć jak na wyrocznie delfickie. Wiele rzeczy jeszcze się wydarzy przez następne miesiące. Pamiętajmy, że sondaże nie są narzędziem precyzyjnym. One tylko pokazują, jaki jest stan ducha społeczeństwa dzisiaj. Badania nie pokażą nam, co się będzie się dziać jesienią. To trochę jakby spytać pana młodego – na pół roku przed ślubem – jakim będzie mężem. Zwolennicy jednej listy – w duchu szantażu moralnego – postawili sprawę na ostrzu noża, żeby pokazać, że jest to jedyne wyjście. Inne badania pokazują, że obraz wcale nie jest oczywisty. Jest to tylko jedno badanie, przeprowadzone przez pracownię, której wyniki zwykle odstają od średniej.
„Ta kartka byłaby nawet zabawna, a jej autorzy niezłymi dowcipnisiami” – tak o wezwaniu na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa napisał były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Od tego, w jaki sposób specjaliści od cyberbezpieczeństwa wytłumaczą pracownikom reguły, zależy, czy te reguły będą stosowane na co dzień
- Ja nie wiem, czy my mamy czarnego konia, czy może białego - mówił w czasie konferencji prasowej Jarosław Kaczyński, prezes PiS, pytany o kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich.
Wniosek będzie próbą jeśli chodzi o koalicję. Główną siłą jest KO, ale te mniejsze podmioty często chcą podkreślać swoją odrębność. Będą miały okazję, żeby to uczynić - mówił Jarosław Kaczyński, prezes PiS, zapowiadając wniosek o wotum nieufności wobec minister zdrowia Izabeli Leszczyny.
Trochę mnie irytuje ten konkurs piękności po stronie PiS - mówił w rozmowie z Radiem Plus Marek Jakubiak, poseł koła Wolni Republikanie, kandydat na prezydenta, mówiąc o wyborze przez partię Jarosława Kaczyńskiego kandydata na prezydenta.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla. W rankingu SpeedTest.pl 2023 laury zdobyła usługa internet domowy.
Donaldowi Trumpowi w wyborach nie kibicuję, bo go znam. Moja wizja świata jest trochę inna - powiedział w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem Lech Wałęsa. Ocenił, że były prezydent USA „to zarozumiały typ”, którego wygrana oznaczałaby „nieszczęście dla Stanów Zjednoczonych i dla świata”.
Bank Gospodarstwa Krajowego ma w swojej ofercie dla firm Gwarancję Biznesmax Plus. Wśród jej zalet jest elastyczność w dysponowaniu majątkiem firmy, korzystniejsze od standardowych warunki finansowania czy brak kosztu zabezpieczenia kredytu.
Czy gafy Joe Bidena, narastający chaos w świecie i słaba kampania Kamali Harris oddadzą Amerykę w ręce Donalda Trumpa? „Demokraci mieli cztery lata, by znaleźć odpowiedź na Trumpa… i tego nie zrobili” – mówi Jędrzej Bielecki w podcaście „Rzecz w tym”.
Wzrost ideologicznego ekstremizmu, przemoc, rozpad więzi społecznych i rosnąca alienacja młodych napędzana przez technologie to nie tylko opis fenomenu amerykańskiego i europejskiego alt-rightu, ale także jego japońskiego odpowiednika. A może jest odwrotnie i to my podążamy za zjawiskami z Japonii?
Rosyjskie władze patrzą na nasz kraj nie tyle przez pryzmat jego obecnej siły, ile raczej potencjału i historii. W optyce Kremla jesteśmy więc przede wszystkim wrogiem i stałym zagrożeniem.
To nie jest Muzeum Sztuki Nowoczesnej? Pudło!
Gdy Donald Trump mówi, że pokój jest najważniejszy i po co bić się o jakieś niezbyt istotne terytoria, nie rozumie, że Ukraińcy walczą o to, by nie zostać wessanymi przez Rosję. Przez jej dziką cywilizację. To samo dzieje się na ulicach Tbilisi.
Oczekiwanie na zmiany w Stanach Zjednoczonych jest tak duże, że wydaje się, iż wyborcom nie zależy już na tym, kto je przeprowadzi. Oni chcą, żeby coś drgnęło, żeby te zmiany w ogóle zostały przeprowadzone. Kamala Harris w opinii Amerykanów nie gwarantuje zmian - mówi dr hab. Włodzimierz Batóg, profesor w Ośrodku Studiów Amerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego.
Z końcem października mija okres przejściowy dotyczący rozporządzenia o jakości paliw stałych, w tym węgla, spalanych w gospodarstwach domowych. Minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz twierdzi jednak, że mamy czas do połowy listopada.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas