Czy wiceminister Andrzej Gut-Mostowy nie złamał przepisów antykorupcyjnych zakazujących posiadania więcej niż 10 proc. udziałów w spółkach? Publikacja „Rzeczpospolitej” z ubiegłego tygodnia o tym, że Gut-Mostowy przekazał udziały w dwóch spółkach żonie, z którą ma wspólnotę małżeńską, spowodowała, że majątkiem najbogatszego posła, a jednocześnie sekretarza stanu w ministerstwie rozwoju, zainteresowało się CBA.
„Oświadczenia majątkowe składane przez osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe, jak również przestrzeganie przez te osoby zakazów wskazanych w art. 4 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne podlegają systemowej, ciągłej weryfikacji prowadzonej przez Biuro” – odpowiedziało nam CBA. I zaznaczyło, że „takimi czynnościami objęte zostało również oświadczenie majątkowe złożone przez Andrzeja Guta-Mostowego w styczniu tego roku (na objęcie stanowiska sekretarza stanu), które wraz z oświadczeniem z dnia 28 maja br. (roczne za 2019 r. ) jest aktualnie przedmiotem trwających czynności analityczno-informacyjnych” – odpisało nam CBA, dodając jednak, że „dotychczas nie uzyskano w ich trakcie informacji dających podstawę do wszczęcia czynności kontrolnych”.