Bieńkowska: Rząd potrzebuje pieniędzy europejskich, by wyjść z UE

Komisja Europejska nie pisze krajom ustaw - mówiła w rozmowie z TVN24 była wicepremier w rządzie Donalda Tuska, była komisarz unijna, Elżbieta Bieńkowska.

Publikacja: 13.01.2023 07:41

Elżbieta Bieńkowska

Elżbieta Bieńkowska

Foto: EP, materiały prasowe

Bieńkowska, która przed rokiem mówiła, że celem polskiej prawicy jest wyprowadzenie Polski z UE, była pytana o ocenę słów premiera Mateusza Morawieckiego, który mówił, że w ustawie nowelizującej przepisy o SN, wynegocjowanej z Brukselą, nie można nic zmieniać, ponieważ zapisy ustawy zostały wynegocjowane z Komisją Europejską.

- Akurat w tej sytuacji szczera jest Solidarna Polska, która podtrzymuje narrację o wyjściu z UE, a nieszczery jest premier i wszyscy wokół niego - uważam, że nadal to jest w ich głowach, ale do tego wychodzenia czyli do wygrania wyborów i wyprowadzania nas z UE potrzebne są im pieniądze europejskie - odparła Bieńkowska.

Czytaj więcej

Nowela dla KPO na ostatniej prostej w Sejmie

- Komisja Europejska nie pisze krajom ustaw. Rząd, który opowiada o tym, że broni polskiej racji stanu, wstaje z kolan, walczy z KE, nagle mówi o tym, że w ustawie nie można zmienić przecinka. Z tego co ja wiem KE proponuje pewne wytyczne, co do tego jak według nich powinno wyglądać wypełnienie podstawowego kamienia milowego, na podstawie tego co rząd potem przedłoży KE sprawdza czy te wytyczne zostały spełnione - dodała.

To, że tych pieniędzy nie ma jest wyłącznie "zasługą" i odpowiedzialnością polskiego rządu

Elżbieta Bieńkowska, była wicepremier

- Jakieś rozmowy były, jakieś warunki KE przedstawiła, ale nikt z KE nie mówi, że oni pisali ustawę, ani że ta ustawa była pisana pod ich dyktando. To się w ogóle w głowie nie mieści: ani w Komisji, ani żadnemu, patriotycznemu obywatelowi tego kraju - podsumowała.

- Rząd wie co ma zrobić, aby pieniądze były przynajmniej werbalnie uruchomione, daje ustawę, ustawa potem idzie do KE, po całej ścieżce, która jest przed nami i Komisja decyduje, czy to jest to, czego oni oczekiwali - mówiła też była unijna komisarz.

- Te pieniądze powinny w Polsce pracować od kilkunastu miesięcy - mówiła też była komisarz o środkach z unijnego funduszu odbudowy. - To, że tych pieniędzy nie ma jest wyłącznie "zasługą" i odpowiedzialnością polskiego rządu. Nie KE, nie opozycji, wyłącznie polskiego rządu - dodała.

Bieńkowska, która przed rokiem mówiła, że celem polskiej prawicy jest wyprowadzenie Polski z UE, była pytana o ocenę słów premiera Mateusza Morawieckiego, który mówił, że w ustawie nowelizującej przepisy o SN, wynegocjowanej z Brukselą, nie można nic zmieniać, ponieważ zapisy ustawy zostały wynegocjowane z Komisją Europejską.

- Akurat w tej sytuacji szczera jest Solidarna Polska, która podtrzymuje narrację o wyjściu z UE, a nieszczery jest premier i wszyscy wokół niego - uważam, że nadal to jest w ich głowach, ale do tego wychodzenia czyli do wygrania wyborów i wyprowadzania nas z UE potrzebne są im pieniądze europejskie - odparła Bieńkowska.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Komisja ds. rosyjskich wpływów powstanie na nowo
Polityka
Kosztowny prezent dla Szymona Hołowni. Kto dał mu obraz za kilkadziesiąt tysięcy?
Polityka
Rekonstrukcja będzie rozłożona na raty? Rząd czekają zmiany
Polityka
Dorota Łoboda o szpiegach i wyborach do europarlamentu. "Stan gotowości w służbach"
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Donald Tusk: Przerwano dochodzenia w sprawach dotyczących wpływów rosyjskiego wywiadu