Jacek Kapica O funkcjach portalu dla podatników i zmianach w administracji podatkowej

O funkcjach portalu dla podatników i zmianach w administracji podatkowej oraz Służbie Celnej mówi wiceminister finansów w rozmowie z Pawłem Rochowiczem.

Publikacja: 06.10.2014 09:10

Jacek Kapica

Jacek Kapica

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Rz: Wiosną ma ruszyć internetowy portal ?do rozliczeń podatkowych. Co konkretnie umożliwi podatnikowi?

Jacek Kapica:

Chcemy zaoferować wstępnie wypełnione zeznania PIT. Podatnik będzie mógł z nich skorzystać po zalogowaniu się. Zwykle do portali instytucji publicznych, ?np. ZUS, trzeba mieć klucz dostępu ?– osobiste hasło, uzyskane po odwiedzeniu tej instytucji z dowodem osobistym. Tak też będzie w portalu podatkowym, bo zależy nam na bezpieczeństwie. Zależy nam też jednak, by ta usługa była powszechna. Dlatego opracowaliśmy prostsze rozwiązanie. Poprzez portal udostępnimy też w prostszy sposób wstępnie wypełnione zeznania PIT dla nieprowadzących działalności gospodarczej.

Czyli tak jak w dzisiejszych e-zeznaniach?

Tak. Ustaliliśmy, że będzie to możliwe również bez logowania się hasłem. Dostęp do wstępnie wypełnionego PIT będzie można uzyskać w sposób podobny do tego wykorzystywanego obecnie przy składaniu zeznania podatkowego drogą elektroniczną, wpisując jako osobisty identyfikator kwotę przychodu z zeznania za poprzedni rok. To krok naprzód w stosunku do dzisiejszych rozliczeń elektronicznych, które podatnik wypełnia sam. Teraz, na podstawie napływających danych o zaliczkach od płatników podatku, system sam przygotuje wstępne rozliczenie. Podatnik będzie mógł je zaakceptować lub zmienić, jeśli np. zechce skorzystać z przysługujących mu ulg.

Możemy zatem zaczekać z rozliczeniem, ?aż elektroniczny fiskus sam zrobi to za nas ?w kwietniu 2015 r.?

Dokładnie tak. Według nowych przepisów, które właśnie uchwalił Sejm, płatnicy do końca lutego będą musieli przesłać informację o zaliczkach PIT-11 w formie elektronicznej, z wyjątkiem małych firm zatrudniających do pięciu pracowników. ?Na ich podstawie system sam przygotuje wstępnie wypełnione zeznanie. ?Dziś, gdy PIT-11 mają formę głównie papierową, jest to niemożliwe. Pragnę jednak przypomnieć, że podstawowym celem jest stworzenie portalu, na którym każdy podatnik będzie miał swoje konto ?z historią rozliczeń, możliwością korespondencji z urzędem i wieloma innymi funkcjami, których nie oferują dzisiejsze e-rozliczenia. Będzie to nieco przypominało elektroniczne konto w banku. To jest podstawowy produkt, na którym nam zależy, abstrahując od korzyści, jakie będzie miała administracja podatkowa z lepszego narzędzia informatycznego do rozliczeń ?i obsługi podatników.

Ministerstwo planuje zmiany w administracji podatkowej. Izby skarbowe mają być organizacyjnie zintegrowane z podległymi im urzędami. Co chce przez to osiągnąć?

Po pierwsze, efektywniejsze zarządzanie finansami i kadrami. Zarządzając z poziomu województwa, można elastyczniej kierować pieniądze i etaty tam, gdzie są potrzeby ?i większe obciążenia, oraz wykorzystywać efekt skali dla oszczędności w zakupach. ?Po drugie, łatwiej utrzymać ład organizacyjny i zarządzać 16 jednostkami niż ich czterema setkami, bo tyle jest w Polsce urzędów skarbowych. Skuteczniej będzie można wdrożyć i utrzymać jednolitość działania ?w 16 izbach z podległymi urzędami, niż gdy każdy urząd wdraża to sam sobie jako samodzielna jednostka.

W takich sytuacjach często jest ryzyko dublowania się stanowisk. Co z pracownikami na tych stanowiskach?

Chodzi głównie o stanowiska odpowiedzialne za administrację wewnętrzną urzędów. Chcemy przesunąć tych ludzi do innych zadań, np. do obsługi podatnika, do kontroli czy do egzekucji. Urzędy skarbowe od dawna nie były zasilane nowymi etatami, a zadań nie ubywa. Dziś około 10 proc. kadry pracuje w obsłudze wewnętrznej i tyle samo w egzekucji czy kontroli podatkowej, co nie jest zdrową proporcją.

Komuś, kto się zajmował urlopami czy choro?bami pracowników urzędu, nie będzie chyba łatwo przejść do kontrolowania podatników. Odbije się to na jakości kontroli.

Niekoniecznie. Przygotowujemy proces przekwalifikowania. Pracujemy w urzędach zespołowo, a przekwalifikowane osoby dołączą do zespołów z doświadczonymi liderami.

Zwolnień nie będzie?

Zwolnień nie przewidujemy, ale lepiej wykorzystamy pracowników i uwalniane wakaty. Pracownicy dotychczasowej administracji wewnętrznej przejdą do zadań podstawowych, a wakaty będą przenoszone do miejsc, gdzie stale rosną potrzeby obsługi podatników. Chcemy też wzmacniać organizacyjnie i etatowo Krajową Informację Podatkową.

Ta reforma może jednak przekreślić konstytu?cyjną zasadę dwuinstancyjności postępowania. Naczelnik urzędu skarbowego podległy dyrektorowi izby skarbowej nie odważy się wydać decyzji sprzecznej z poglądami szefa.

W proponowanych przepisach są rozwiązania gwarantujące niezależność decyzyjną naczelnika urzędu skarbowego ?i jego pracowników. Tę sprawę zbadała również Rada Legislacyjna przy premierze ?i wykluczyła takie zagrożenia. Dyrektor IS nie będzie np. mógł bez zgody naczelnika urzędu skarbowego przenosić pracownika ze stanowiska na stanowisko czy ingerować ?w jego wynagrodzenie. Naczelnik nadal będzie powoływany przez ministra finansów, a nie przez dyrektora izby. Zauważę też, że wprowadzamy model, który już istnieje ?w administracji celnej od 2002 r. Jakoś nie słychać zarzutów, żeby tam nie było dwuinstancyjności, choć przecież Służba Celna to formacja mundurowa. Dyrektor izby celnej może wręcz wydawać rozkazy naczelnikowi urzędu celnego. Ale w praktyce tak się nie dzieje w odniesieniu do sfery decyzji organu o wymiarze cła i podatków.

Minister finansów szykuje też ciekawe rozwiązanie: podatnik prowadzący działalność w różnych miejscach kraju będzie mógł wybrać jeden urząd do rozliczeń. Ma to dotyczyć urzędów celnych i tylko rozliczeń akcyzy, ?ale może w przyszłości obejmie wszystkich.

Taka propozycja wynikła ze specyfiki rozliczeń akcyzy, przede wszystkim nadzoru nad składami podatkowymi. Mamy tu często do czynienia z sytuacją, gdy podatnik ?ze względu na rozległości prowadzonej działalności podlega pod kilka urzędów. Mamy też sygnały, że praktyka stosowania przepisów jest różna w różnych miejscach kraju. Dlatego przedsiębiorca będzie mógł wybrać jeden urząd celny właściwy ze względu na siedzibę albo położenie któregoś ze swoich składów. W przypadku innych podatków nie mamy tego zjawiska, bo są wyraźne regulacje wskazujące, że podatnik podlega pod urząd właściwy ze względu ?na siedzibę albo miejsce zamieszkania.

Przecież przepisy o podatkach dochodowych czy VAT też bywają różnie interpretowane ?w różnych miejscach kraju.

Nie chcemy zmieniać zasady przynależ-?ności terytorialnej. Ale rzeczywiście różna bywa właściwość urzędów, zwłaszcza gdy inną siedzibę ma podatnik – osoba fizyczna, a inną prowadzona przez niego firma. ?Tu można pomyśleć o możliwości wyboru jednego urzędu dla takiej osoby i jej przedsiębiorstwa. Myślę jednak, że to się da wprowadzić dopiero po wdrożeniu centralnych systemów informatycznych, związanych zresztą z tworzonym portalem podatkowym, które zapewnią podatnikowi posiadanie kompleksowego konta z pełnym obrazem rozliczeń. Obszar obsługi akcyzy już dziś jest daleko bardziej zinformatyzowany, ?a centralne systemy zapewniają informacje o rozliczeniach podatnika niezależnie od jego siedziby. W administracji podatkowej bazujemy jeszcze na starym systemie POLTAX, który jest systemem lokalnym ?dla każdego urzędu skarbowego.

Załóżmy, że ten system zadziała. Podatnicy zaczną lgnąć do jednych urzędów, a uciekać ?z innych. I co wtedy?

Występuje zjawisko przenoszenia siedzib firm do dużych miast, ale dajemy sobie z tym radę. Zdrowa konkurencja wewnętrzna między urzędami co do standardu obsługi może tylko wyjść na dobre podatnikom i naszej administracji.

A jeśli z jakiegoś urzędu uciekną wszyscy podatnicy?

Nie sądzę, aby tak się stało, bo urzędy obsługują też obywateli zamieszkałych na tym terenie. Stan etatowy takiego urzędu musi być jednak dostosowany do obciążenia. Zdarza się też, że podatnicy specjalnie przenoszą się do danego urzędu. Ale to jeszcze nie powód, aby mieć wątpliwości dotyczące jego działania. Funkcjonuje przecież system kontroli wewnętrznej i sprawdzenia przez inne instytucje. Nie sądzę, abyśmy tutaj mieli do czynienia z nadużyciem. Raczej z ryzykiem, że zasoby tego urzędu są nieadekwatne do skali jego działania. To motywuje nas do przesuwania etatów do tych jednostek, ale też do upowszechnienia elektronicznych rozliczeń i elektronicznych kontroli w postaci np. jednolitego pliku kontrolnego. Powinno to zapobiec różnym nieprawidłowościom.

Sprawa terytorialności działania podatników może być coraz trudniejsza. Są usługi, np. in?ternetowe, które trudno podatkowo zlokalizo?wać nie tylko co do miejsca w Polsce, ale w UE. W 2015 r. wejdą w życie nowe zasady dotyczą-?ce VAT od takich usług. Czy administracja podatkowa jest na to przygotowana?

Elektronizacja gospodarki jest sama w sobie ogromnym wyzwaniem dla administracji, choć to zasadniczo na firmie świadczącej takie usługi będzie spoczywał obowiązek udowodnienia, gdzie np. jest świadczona usługa. Podjęliśmy już odpowiednie działania organizacyjne zarówno w samej administracji, jak i w sferze informacyjnej. Przejawem tych ostatnich była wrześniowa konferencja dla przedsiębiorców, którą zorganizowaliśmy w Warszawie wspólnie z Komisją Europejską.

Administracja podatkowa bywa krytykowana za nadmierne w stosunku do potrzeb ?i nieefektywne kontrole u podatników, niekoniecznie w związku ze zwalczaniem karuzel VAT. Jaka powinna być optymalna proporcja działań do efektów?

Najlepiej dla administracji i podatników jest, gdy kontrole dotyczą bieżącej działalności, ewentualnie niezbyt odległej w czasie, bo wtedy jest szybka reakcja na nieprawidłowości, szansa na spłatę zadłużenia i osiągnięcie efektu prewencyjnego oddziaływania. Wiem, że są przypadki wszczynania kontroli tuż przed upływem pięcioletniego okresu przedawnienia zobowiązań podatkowych. Jednak ograniczam tego typu praktyki. Co się zaś tyczy efektywności kontroli, to w swoich celach i miernikach działania administracji kładziemy nacisk na wynik finansowy. Jeśli tylko połowa kontroli przynosi taki efekt, to znaczy, że zawodzi typowanie podmiotów ?do kontroli i kontrole są kierowane ?do podatników, którzy nie nadużywają prawa. Jeśli kontrole w 90 proc. przypadków kończą się wynikiem finansowym, to pewnie jest nieźle, ale to znaczy też, że dana jednostka robi zbyt mało kontroli w obszarze ryzyka. Moim zdaniem optymalny wskaźnik to ok. 70 proc. kontroli z wynikiem finansowym, przy zmniejszonej liczbie w stosunku do dzisiejszego stanu.

Po doniesieniach mediów

w piątek, już po autoryzacji wywiadu, pojawiła się informacja, że Jacek Kapica miał usłyszeć zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych w aferze hazardowej. Śledztwo w tej sprawie od lat prowa?dziła prokuratura w Białymstoku. Miała ustalić, jak doszło do zalania Polski „jednorękimi bandytami", które pozwalały na uprawianie hazardu niezgodnego z prawem. Ministerstwo Finansów w specjalnym komunikacie podało, że było na bieżąco informowane o przebiegu śledztwa, a wiceminister zapewnił, że gdyby doszło do postawienia mu zarzutów, natychmiast podałby się do dymisji. Z tym że prokuratura białostocka, która wezwała wiceministra na przesłuchanie, już nie prowadzi śledztwa. Przejęła je Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu. —jol

Rz: Wiosną ma ruszyć internetowy portal ?do rozliczeń podatkowych. Co konkretnie umożliwi podatnikowi?

Jacek Kapica:

Pozostało 99% artykułu
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP