Gruntu nie ma, ale podatek trzeba płacić

Gospodarze terenów wywłaszczanych pod budowę dróg płacą podatek od nieruchomości, która już nie jest w ich rękach.

Publikacja: 24.08.2023 07:13

Gruntu nie ma, ale podatek trzeba płacić

Foto: Adobe Stock

Na problem związany z obciążeniami właścicieli gruntów wywłaszczanych pod inwestycje zwróciła uwagę posłanka Danuta Nowicka (PiS). W interpelacji do ministra finansów pisze, że do jej biura poselskiego w Katowicach zgłaszają się niezadowoleni właściciele gruntów zajmowanych pod inwestycje Skarbu Państwa. Muszą płacić podatki od nieruchomości, choć pozbawiono ich wpływu na te grunty.

Procedury się ciągną

Takie decyzje w sprawie realizacji inwestycji drogowej wydaje wojewoda, przenosząc własność gruntów na Skarb Państwa albo gminę. Zdarza się, że mają rygor natychmiastowej wykonalności, a mimo to nie są ostateczne. Część właścicieli takich działek odwołuje się od decyzji wojewody, co odwleka jej uprawomocnienie się. W tym czasie wciąż są formalnie ich właścicielami. Przejście własności na Skarb Państwa lub gminę wydłuża się wskutek konieczności naniesienia zmian w księgach wieczystych, rejestrach starostwa czy ewidencji gminy.

Czytaj więcej

Za wywłaszczenie ma być uczciwsza cena

– Proces, w wyniku którego tę informację ujmą rejestry, może się ciągnąć latami, bo dotyczy kilku tysięcy działek. Właściciele zajętych działek, mimo że od długiego czasu nie są już w ich władaniu, muszą płacić za nie podatek od nieruchomości – zauważa posłanka Nowicka i pyta MF, czy w związku z tym są planowane zmiany w opodatkowaniu takich gruntów.

Z odpowiedzi wiceministra Artura Sobonia wynika, że nie będzie zmian w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych, regulującej te kwestie. Odpowiedź zawiera jednak – choć nie wprost – sugestię, jak można rozwiązać problem bez zmiany ustawy.

Wiceminister przypomina w swoim piśmie ogólną zasadę, w myśl której osoba fizyczna będąca właścicielem nieruchomości, dopóki nie wyzbędzie się przysługującego jej prawa, czy to w drodze umownej, czy w inny sposób, jest podatnikiem podatku od nieruchomości zobowiązanym do jego zapłaty. „Obowiązek podatkowy w tym podatku wygasa bowiem z upływem miesiąca, w którym ustały okoliczności uzasadniające ten obowiązek, tj. np. nastąpiło przeniesienie własności nieruchomości” – czytamy w piśmie Artura Sobonia.

Wiceminister zauważa też, że przepisy o podatku od nieruchomości nie przewidują żadnej specjalnej procedury rozliczeń, która by miała zastosowanie do procesu inwestycyjnego związanego z budową dróg. Soboń wskazuje tu konkretnie na brak powiązań z ustawą o szczególnych zasadach przygotowania i prowadzenia inwestycji w postaci dróg publicznych.

W odpowiedzi na interpelację wskazano, że z upływem miesiąca, w którym decyzja o zezwoleniu na inwestycję drogową stała się ostateczna, obowiązek podatkowy dotychczasowego właściciela nieruchomości wygasa, a w ciągu kolejnych 14 dni obowiązany jest on poinformować o tym gminę. „Wygaśnięcie obowiązku podatkowego jest podstawą dla organu podatkowego do zmiany decyzji, którą ustalono podatek” – przypomina MF.

Wiceminister w swoim piśmie wskazuje jednak, że podatnikami są też posiadacze samoistni nieruchomości. I choć nie rozwija tej myśli, to przypomina, że taką regułę zawarto w art. 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Ten zaś przewiduje w ust. 3, że to na posiadaczu samoistnym ciąży obowiązek zapłaty podatku od nieruchomości.

Według art. 336 kodeksu cywilnego posiadaczem samoistnym jest ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel. W sytuacji opisanej w poselskiej interpelacji, gdy Skarb Państwa już dysponuje nieruchomością na podstawie decyzji wojewody o przeznaczeniu na cele drogowe, niewątpliwie już jest takim posiadaczem.

Co mówi NSA

Jak wskazał NSA w wyroku z 26 stycznia 2016 r. (sygn. akt: I OSK 1020/14), do spełnienia przesłanki władztwa nad takimi gruntami nie jest konieczne udowodnienie przez podmiot publicznoprawny posiadania nieruchomości (w rozumieniu kodeksu cywilnego), ale jedynie wykazanie faktycznego władania nią.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”

Michał Nielepkowicz doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii Thedy & Partners

Gdy wojewoda wyda decyzję przewidującą zajęcie nieruchomości na cele inwestycji drogowych, rurociągu czy pod linię energetyczną, jej dotychczasowy właściciel nie przestaje być właścicielem. Nawet gdy decyzja nie jest ostateczna mimo rygoru natychmiastowej wykonalności. Wtedy jednak to Skarb Państwa lub inny inwestor staje się posiadaczem samoistnym tego gruntu. W takiej sytuacji można użyć art. 3 ust. 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Mówi on, że to na posiadaczu samoistnym ciąży obowiązek zapłaty podatku od nieruchomości. W praktyce właściciele takich nieruchomości powinni porozumieć się z inwestorem i z władzami gminnymi, by tę kwestię jednoznacznie ustalić. Zresztą inwestorowi zwykle zależy na szybkim przeprowadzeniu inwestycji i minimalizacji sporów wokół gruntów pod nie, więc przejęcie obowiązku podatkowego jest w jego interesie.

Na problem związany z obciążeniami właścicieli gruntów wywłaszczanych pod inwestycje zwróciła uwagę posłanka Danuta Nowicka (PiS). W interpelacji do ministra finansów pisze, że do jej biura poselskiego w Katowicach zgłaszają się niezadowoleni właściciele gruntów zajmowanych pod inwestycje Skarbu Państwa. Muszą płacić podatki od nieruchomości, choć pozbawiono ich wpływu na te grunty.

Procedury się ciągną

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP