W czwartek Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną dotyczącą stwierdzenia uchybienia terminu do wniesienia odwołania przy elektronicznym doręczeniu.
Przesyłka z hasłem
W sprawie chodziło o doręczenie decyzji określającej spółce VAT za wrzesień 2015 r. Została ona wydana w formie e-dokumentu i doręczono pełnomocnikowi spółki na wskazany przez niego adres elektroniczny 28 grudnia 2020 r.
Czytaj więcej
Organ nie ma obowiązku świadczenia na rzecz strony nieograniczonej pomocy prawnej. Powinien jednak udzielić wyjaśnienia, o którym wie, że jest niezbędne dla strony.
Problem zaczął się, gdy profesjonalista 18 stycznia 2021 r. wniósł od niej odwołanie. Urzędnikom nie umknęło jednak, że zostało ono złożone po 14-dniowym terminie. Uchybienie to zostało stwierdzone oficjalnie w postanowieniu. Fiskus wskazywał, że decyzja została doręczona adresatowi 28 grudnia 2020 r., bo ten dzień został wskazany jako data odbioru dokumentu wygenerowanego przez ePUAP.
Spółka i jej pełnomocnik z tymi ustaleniem się jednak nie zgadzali. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie przekonywali, że nie doszło do uchybienia terminowi do wniesienia odwołania, bo fiskus przy jej doręczeniu naruszył przepisy. E-decyzja została bowiem skompresowana, tj. spakowana, i do tego zaszyfrowana. W tej sytuacji przy braku precyzyjnego pouczenia o sposobie odszyfrowania, w ocenie skarżącej nie została doręczona w sposób skuteczny.