Nierezydent – prokurentem

Czy wynagrodzenie nierezydenta pełniącego funkcję prokurenta w polskiej spółce podlega opodatkowaniu i oskładkowaniu?

Aktualizacja: 01.02.2022 14:07 Publikacja: 01.02.2022 13:36

Nierezydent – prokurentem

Foto: Adobe Stock

Funkcja prokurenta w polskich spółkach kapitałowych może być pełniona przez osoby, które nie są polskimi rezydentami podatkowymi, a więc mające miejsce zamieszkania poza Polską (z punktu widzenia polskich przepisów są to nierezydenci). Funkcja prokurenta pełniona jest na podstawie uchwały zarządu polskiej spółki. Zakres umocowania prokurenta wynika z treści art. 1091 § 1 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny.

Uchwałą zarządu spółki przyznawać może prokurentowi wynagrodzenie. W takim przypadku osoba fizyczna będąca nierezydentem uzyskuje od polskiej spółki przychód. Istotne pozostaje wówczas, czy prokurenta ze spółką, w związku z pełnioną funkcją, łączy dodatkowo także umowa dwustronna, w szczególności umowa o pracę, umowa zlecenia, umowa o świadczenie usług lub kontrakt menadżerski. Czy też jest tak, że podstawą do pełnienia obowiązków prokurenta oraz pobierania z tego tytułu wynagrodzenia są jedynie stosowne uchwały zarządu spółki o powołaniu prokurenta oraz o określeniu należnego mu wynagrodzenia. Takiego też przypadku, a więc gdy wynagrodzenie z tytułu sprawowania funkcji prokurenta jest otrzymywane wyłącznie na podstawie uchwały zarządu spółki, dotyczy niniejszy tekst.

Pozostało 93% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Samorząd
Krzyże znikną z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał zarządzenie
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Spadki i darowizny
Ten testament wywołuje najwięcej sporów. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt