Odroczenie płatności opłaty z tytułu przekształcenia prawa użytkowania wieczystego z naliczeniem odsetek jest usługą finansową

Odsetki wynikające z rozłożenia przez gminę na raty należnej opłaty z tytułu przekształcenia prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości są zwolnione od podatku.

Publikacja: 14.08.2017 06:00

Odroczenie płatności opłaty z tytułu przekształcenia prawa użytkowania wieczystego z naliczeniem odsetek jest usługą finansową

Foto: www.sxc.hu

Tak uznał Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji z 18 lipca 2017 r. (0115-KDIT1-2.4012.261.2017.1.AGW).

Gmina miejska (dalej: Gmina), będąca zarejestrowanym, czynnym podatnikiem VAT, realizuje zadania publiczne w imieniu własnym, na podstawie przepisów ustawy o samorządzie gminnym. Jako właściciel nieruchomości gruntowych, przekształca prawo użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości zabudowanej lub przeznaczonej pod zabudowę na cele mieszkaniowe lub garaże na rzecz użytkownika wieczystego. Gmina dokonuje przekształcenia na rzecz użytkowników wieczystych w drodze decyzji administracyjnej wydanej przez Burmistrza Miasta, która stanowi podstawę wpisu w księdze wieczystej. Gmina pobiera od użytkownika wieczystego opłatę z tytułu tego przekształcenia. Na wniosek danej osoby opłata ta może zostać rozłożona na raty. Nieuiszczona część opłaty rozłożonej na raty podlega oprocentowaniu.

Pozostało 82% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Samorząd
Krzyże znikną z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał zarządzenie
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Spadki i darowizny
Ten testament wywołuje najwięcej sporów. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt