Granice nauki według ks. Michała Hellera

Grecka Wielka Teoria, wywodząca się ze szkoły pi­tagorejskiej i głosząca, że istotą piękna jest proporcja, nie przestała istnieć. Przeobra­ziła się tylko – bo takie jest prawo upływającego czasu – i stała się... współczesną fizyką.

Publikacja: 02.02.2018 14:00

Doryforos (z gr.niosący włócznię), rzeźba Polikleta, Grecja, 450–440 p.n.e. Pracę charakteryzują mat

Doryforos (z gr.niosący włócznię), rzeźba Polikleta, Grecja, 450–440 p.n.e. Pracę charakteryzują matematyczne proporcje części ciała.

Foto: materiały prasowe

Tęsknota do piękna jest czymś w rodzaju namięt­nego instynktu. W naszym dążeniu do natury, w zachwycie górskim krajobrazem, w chłonięciu zie­leni pól, zapewne daje znać o sobie nasze drzewo genealogiczne swoimi korzeniami głęboko wrośnięte w przeszłość naszej planety. Instynkt seksualny, po­tężna siła napędowa ludzkich działań i tęsknot, także wyciska na poczuciu piękna swoje uwodzicielskie piętno. Zaiste, trudno byłoby oddzielić ludzkie prze­żywanie piękna od kodów ukrytych w naszych ge­nach. Ale piękno należy także do najbardziej abstrak­cyjnych pojęć ludzkiego ducha.

Pozostało 96% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Taka debata o aborcji nie jest ok
Plus Minus
„Dziennik wyjścia”: Rzeczywistość i nierzeczywistość
Plus Minus
Europejskie wybory kota w worku
Plus Minus
Waleczny skorpion
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa”, Jacek Kopciński, opowiada o „Diunie”, „Odysei” i Coetzeem