Do Rasputina mąż żony nie puszczał

Jedna rzecz nie ulega najmniejszej wątpliwości: wiara Rasputina w Boga. Przez całe życie był człowiekiem głęboko wierzącym. Kwestia tego, czy Rasputin był świętym głupcem, jest złożona, jak niemal wszystko, co wiąże się z jego charakterem.

Aktualizacja: 24.02.2018 16:12 Publikacja: 23.02.2018 14:00

Do Rasputina mąż żony nie puszczał

Foto: Wikimedia

To chłyst!", tak według Teffi wykrzyknął Rozanow, widząc, jak Rasputin tańczy i wiruje. Możliwe, iż rzeczywiście tak się wyraził, ale jeśli to prawda, nie wypowiedział tego w takim duchu, w jakim zrobiłaby to Teffi albo większość Rosjan. Nie, Rozanow powiedział to z zachwytem.

Napisał o tamtym wieczorze 15 kwietnia u Filippowa, gdy siedzieli i słuchali, jak francuski aktor Dezarie śpiewa i gra na gitarze. Wszyscy byli wzruszeni, a zwłaszcza Rasputin. Zawołał: „Dajcie mi jakąś kartkę!". A potem podyktował swojemu sąsiadowi liścik do Francuza: „Twój talent pocieszył nas wszystkich... Twój talent pochodzi od Boga, ale ty tego nie rozumiesz". Potem zebrani wykrzyknęli: „Grisza, zatańcz!". Zaczął tańczyć „rosyjski taniec, z artyzmem, jakiego nigdy wcześniej nie widziałem, nawet w żadnym teatrze. [...] Jest całkowicie wolny, i nikomu nie patrzył w oczy". Jakaś spokojna, powściągliwa młoda kobieta w czerni podeszła do Rasputina i zaczęli tańczyć razem. Wszyscy klaskali i dopingowali ich. Kobieta się uśmiechała. Izmaiłow szepnął do Rozanowa, że ona odda mu się tej nocy i że będzie to „tragedia". Rozanow natomiast pomyślał: „Ach, jaka tragedia? Kto o ś m i e l a s i ę osądzać, kiedy ona tego chce i on tego chce?".

Pozostało 87% artykułu

Dostęp do artykułu wymaga aktywnej subskrypcji!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tajemnice Wandy Rutkiewicz
społeczeństwo
Bezwarunkowej aborcji żąda mniejszość
Plus Minus
Jedyny taki stadion w Polsce ma się zmienić nie do poznania. Wojenna historia w tle
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Kościół dalej posługuje się retoryką abp. Głódzia
Plus Minus
Irena Lasota: Dlaczego Polska odwraca się od Gruzji?