Semka: Wierni i wypaleni

Dowództwo Armii Krajowej i przywódców Polskiego Państwa Podziemnego zaskoczyła błyskawiczna ofensywa Sowietów, brutalność pierwszych aresztowań i postanowienia konferencji jałtańskiej. Żołnierze AK zostali pozostawieni sami sobie.

Aktualizacja: 08.11.2015 22:56 Publikacja: 06.11.2015 00:50

Piotr Semka

Piotr Semka

Foto: Fotorzepa

Dzień 12 stycznia 1945 roku, gdy ruszyła zimowa ofensywa Armii Czerwonej, dzieli od daty 19 stycznia, gdy ogłoszono rozwiązanie Armii Krajowej, zaledwie tydzień. Bardzo wielu historyków gotowych jest więc łączyć oba fakty. Tymczasem atak Sowietów był tylko ostatecznym impulsem, który spowodował, że gen. Leopold Okulicki wydał rozkaz rozwiązujący największą organizację zbrojnego ruchu oporu w Europie. Ten dokument jest dziś pamiętany z powodu znamiennego akapitu:

„Żołnierze Armii Krajowej! Daję Wam ostatni rozkaz. Dalszą swą pracę i działalność prowadźcie w duchu odzyskania pełnej niepodległości państwa i ochrony ludności polskiej przed zagładą. Starajcie się być przewodnikami narodu i realizatorami niepodległego państwa polskiego. W tym działaniu każdy z Was musi być dla siebie dowódcą. W przekonaniu, że rozkaz ten spełnicie, że zostaniecie na zawsze wierni tylko Polsce, oraz by Wam ułatwić dalszą pracę, z upoważnienia Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zwalniam Was z przysięgi i rozwiązuję szeregi Armii Krajowej".

Pozostało 94% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Mariusz Cieślik: Luna, Eurowizja i hejt. Nasz nowy narodowy sport
Plus Minus
Ubekistan III RP
Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności