Huti i rywalizacja w świecie islamu. Kto wygra w imię Boże

Rajdy plemienia Huti na okręty przecinające Morze Czerwone w drodze na Zachód można interpretować jako rozlewanie się konfliktu izraelsko-palestyńskiego na region. Ale od niemal pół wieku chodzi o coś więcej: o duchowe przywództwo w świecie islamu.

Publikacja: 19.01.2024 10:00

Demonstracja w stołecznej Sanie w proteście przeciwko amerykańskim atakom na Huti, 14 stycznia 2024

Demonstracja w stołecznej Sanie w proteście przeciwko amerykańskim atakom na Huti, 14 stycznia 2024 r.

Foto: Mohammed Hamoud/Anadolu via Getty Images

Nasz kraj był celem masywnego, agresywnego ataku przeprowadzonego przez amerykańskie i brytyjskie okręty, łodzie podwodne i samoloty bojowe. Ameryka i Brytania muszą się przygotować na to, że zapłacą za to wysoką cenę i poniosą wszystkie konsekwencje tej rażącej agresji – to oświadczenie Husseina al-Ezziego, pełniącego funkcję wiceszefa dyplomacji we władzach ruchu Huti, cytował CNN. Ale w zasadzie wszyscy przedstawiciele szyickiego ugrupowania z Jemenu brzmieli podobnie. – Nowe uderzenia spotkają się ze zdecydowaną, silną i efektywną odpowiedzią – zapowiadał choćby inny z rzeczników rebeliantów Nasruddin Amer na antenie stacji Al-Dżazira.

Pozostało 97% artykułu

Dostęp do artykułu wymaga aktywnej subskrypcji!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Taka debata o aborcji nie jest ok
Plus Minus
Europejskie wybory kota w worku
Plus Minus
Waleczny skorpion
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa”, Jacek Kopciński, opowiada o „Diunie”, „Odysei” i Coetzeem
Plus Minus
Do ostatniej kropli czekolady