Jan Maciejewski: „1670”, Polacy dumni ze wstydu

Żeby wejść w ciasny kontusz „polish jokes” serialu Netflixa, trzeba się było zawczasu najeść mnóstwo wstydu.

Publikacja: 05.01.2024 17:00

Jan Maciejewski: „1670”, Polacy dumni ze wstydu

Foto: Materiały Prasowe

Powiedzieć o jakimś żarcie, że jest nieśmieszny, ma tyle samo sensu co o spodniach, że są w złym rozmiarze. Jednemu leży, drugiemu zwisa. Coś z tej reguły zachowało się na Górnym Śląsku, gdzie o suchym dowcipie powiemy raczej, iż był „ciasny”. Ciasnawy czy rubaszny, za luźny w biodrach czy obcisły w udach – kwestia gustu: sylwetki ukształtowanej przez kulturową dietę. Jak w piosence Rammsteina: „Denn du bist was du isst”. Jesteś tym, co jesz – czy też – tak się zaśmiejesz, jak się najadłeś. Dlatego też nie przyłączę się do ogólnonarodowej debaty pod tytułem „Czy serial »1670« jest zabawny?”. Ciekawsze wydaje mi się natomiast pytanie: na jakiej diecie wychowały się zachwycone nim rzesze subskrybentów Netflixa?

Pozostało 82% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Emilka pierwsza rzuciła granat
Plus Minus
„Banel i Adama”: Świat daleki czy bliski
Plus Minus
Piotr Zaremba: Kamienica w opałach
Plus Minus
Marcin Święcicki: Leszku, zgódź się
Plus Minus
Chwila przerwy od rozpadającego się świata