Papież Franciszek o rozbitych małżeństwach

Wielu pasterzy i arcypasterzy wchodzi w ślepy zaułek, kiedy domagają się, żeby praktyczne myślenie o małżeństwach rozbitych opierało się na kazuistycznym słówku „ale", dającym podstawę przemyślnym usprawiedliwieniom cudzołóstwa.

Aktualizacja: 31.07.2016 08:59 Publikacja: 28.07.2016 14:26

Papież Franciszek

Papież Franciszek

Foto: AFP

Adhortacja „Amoris laetitia", wydaje mi się, odsłania wewnętrzny dramat papieża Franciszka. Ukształtowany w tradycji jezuickiego duszpasterstwa, kierującego się zasadą „rozeznania duchów w konkretnej sytuacji" oraz regułą, że należy wchodzić do domu drugiego człowieka jego drzwiami, a wychodzić swoimi, papież proponuje tego rodzaju duszpasterską praxis w stosunku do ludzi „sklerotycznych serc" (Mt 19, 8), którzy budują swoje domostwa na negacji „Dziesięciu Słów" (Dekalog) wyrytych „palcem Bożym" (Wj 31, 18) na człowieku w akcie stwarzania go w Swoim Synu „aż do tej chwili" (J 5, 17). Budują je na swoim wątpiącym cogito, czy Chrystus rzeczywiście „nie potrzebował niczyjego świadectwa o człowieku", bo „sam wiedział, co w człowieku się kryje" (J 2, 25).

Pozostało 93% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Kataryna: Piekło zerwanego kompromisu aborcyjnego
Plus Minus
Kryminalna „Krucjata” zawędrowała z TVP do Netflixa. Miasto popsutych synów
Plus Minus
Emilka pierwsza rzuciła granat
Plus Minus
„Banel i Adama”: Świat daleki czy bliski
Plus Minus
Piotr Zaremba: Kamienica w opałach