Marcin Ludwicki: Niezatapialni i Łódź Podwodna czyli historia radiostacji z Żoliborza

Radiostacja ukryta przy ul. Fortecznej stała się głównym środkiem łączności między Naczelnym Dowództwem Polskich Sił Zbrojnych a okupowaną Polską.

Aktualizacja: 23.04.2017 17:17 Publikacja: 20.04.2017 16:47

Marcin Ludwicki: Niezatapialni i Łódź Podwodna czyli historia radiostacji z Żoliborza

Foto: materiały prasowe

Już od końca grudnia 1939 roku i na początku stycznia 1940 roku Stanisław ze swoim szwagrem Michałem Nałęcz-Dobrowolskim bardzo intensywnie pracowali nad planami dobrze zabezpieczonej, wygodnej i mającej odpowiednie zaplecze techniczne radiostacji. Do tej pory radiotelegrafiści gnieździli się w na wpół zniszczonym pokoju w rodzinnym domu Rodowiczów. Miejsce to nie zapewniało oczywiście odpowiedniego bezpieczeństwa, a poza tym brakowało już miejsca na ukrycie wciąż przybywającej ilości sprzętu radiowego. Stanisław zamierzał zatem wybudować odpowiedni schron między fundamentami klatki schodowej zniszczonego domu przy Fortecznej 4. Projekt konstrukcji i lokalizacji uzyskał aprobatę płk. Stefana Roweckiego „Grota", komendanta głównego Związku Walki Zbrojnej. Komenda Główna ZWZ miała pokryć ewentualne wydatki związane z realizacją przedsięwzięcia. W kwietniu 1940 roku, kiedy udało się zdobyć środek transportu – mały wózek zrobiony z dwóch kół samochodowych – można było rozpocząć prace. Całymi dniami czteroosobowe ekipy, kucając lub leżąc, na trzy zmiany wykopywały ziemię spod fundamentów. W nocy rozwożono ją wózkiem i równomiernie rozsypywano w sześciusetmetrowym ogrodzie, który szybko podniósł się o pół metra.

Pozostało 89% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Taka debata o aborcji nie jest ok
Plus Minus
„Dziennik wyjścia”: Rzeczywistość i nierzeczywistość
Plus Minus
Europejskie wybory kota w worku
Plus Minus
Waleczny skorpion
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa”, Jacek Kopciński, opowiada o „Diunie”, „Odysei” i Coetzeem