Michel Houellebecq w swej prozie odzwierciedla aktualny stan francuskiego społeczeństwa. Co prawda w „Uległości" przewiduje, że islamiści zastąpią elity V Republiki, ale to zawoalowany, metaforyczny przekaz. Francuzi byli na tyle zdesperowani, zdeprymowani, że zagłosowali za dużą zmianą, za eksperymentem. Houellebecq uchwycił pewien mechanizm zachowań wyborczych, który rzeczywiście miał miejsce. Społeczeństwo francuskie jest zmęczone starymi elitami politycznymi, arystokracją, którą ogląda od 30 lat, i je wymieniło. Jednak nowo mianowany lewicowo-prawicowy rząd Édouarda Philippe'a wcale nie zrywa całkowicie z rządową arystokracją i to może stanowić problem dla filozofii „odnowy" prezydenta Emmanuela Macrona. Być może kieruje się strachem przed elitą?