Wielkie deklaracje, efekty mizerne. Czy Polska może być filmową potęgą?

Wielkiego filmu o polskiej historii, który zachwyci Zachód, jak nie było, tak nie ma. A systemowe problemy polskiej kinematografii z każdym rokiem tylko się pogłębiają.

Aktualizacja: 15.03.2019 21:58 Publikacja: 14.03.2019 23:01

Produkcja „Kuriera” pochłonęła 17,5 mln zł. W główną rolę Jana Nowaka-Jeziorańskiego wcielił się Phi

Produkcja „Kuriera” pochłonęła 17,5 mln zł. W główną rolę Jana Nowaka-Jeziorańskiego wcielił się Philippe Tlokinski (z prawej), a tajemniczą Doris zagrała Julie Engelbrecht

Foto: Bartosz Mrozowski

Film to klucz, żeby zainteresować ludzi polską historią" – mówił na łamach amerykańskiego pisma „Variety" w sierpniu 2018 r. Piotr Śliwowski, producent kierujący filmowym projektem Polskiej Fundacji Narodowej. Zapewniał, że chce stworzyć obraz, który przedstawi Polskę w pozytywnym świetle. W rozmowie z opiniotwórczym magazynem odwoływał się do „Patrioty" Rolanda Emmericha z 2000 r. z Melem Gibsonem w roli głównej, opowiadającego o wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Deklaracja – a jednocześnie swego rodzaju ogłoszenie dla hollywoodzkich twórców i producentów – rozbudzała ciekawość, tym bardziej że PFN jest gotowa przeznaczyć na film 70 mln zł.

Pozostało 96% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Derby Mankinka - tragiczne losy piłkarza Lecha Poznań z Zambii. Zginął w katastrofie
Plus Minus
Irena Lasota: Byle tak dalej
Plus Minus
Łobuzerski feminizm
Plus Minus
Latos: Mogliśmy rządzić dłużej niż dwie kadencje? Najwyraźniej coś zepsuliśmy
Plus Minus
Jaka była Polska przed wejściem do Unii?
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO