Jacek Kapica: Administracja podatkowa będzie przyjaźniejsza

O elektronizacji urzędów skarbowych, stworzeniu centrów obsługi podatnika i o odpowiedzialności urzędników ?za błędne decyzje mówi wiceminister finansów Jacek Kapica ?w rozmowie z Pawłem Rochowiczem

Publikacja: 28.04.2014 09:00

Jacek Kapica

Jacek Kapica

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Czy wysłał pan już swojego PIT-a?

JACEK KAPICA: Tak, już to zrobiłem.

Elektronicznie?

Tak, to prosta i wygodna forma, do której zachęcam i innych.

Za rok ma być jeszcze prościej, bo to urząd skarbowy ma zaproponować podatnikowi rozliczenie. Jak przebiegają przygotowania ?do wprowadzenia tego systemu?

Intensywnie, choć nie bez problemów. Dość późno uruchomiliśmy ten proces, głównie w wyniku przeciągania procedury przetargowej.  System będzie finansowany ?w większości ze środków unijnych, a to oznacza, że musimy ten projekt wprowadzić do końca bieżącego okresu finansowania, czyli do 2015 r. Inaczej musiałby za to zapłacić nasz budżet. To nas i wykonawcę mobilizuje, dlatego jestem dobrej myśli. Już latem 2014 r. będzie oddany do użytku portal podatkowy umożliwiający rozliczanie podatku od spadków i darowizn, ?od czynności cywilnoprawnych i karty podatkowej. Co prawda ta część systemu miała być gotowa na 1 lipca, a teraz wykonawca poinformował o dacie ?18 sierpnia. Takie opóźnienie nas nie cieszy. Wykonawca poniesie konsekwencje wynikające z kontraktu. Na szczęście w tym fragmencie system dotyczy podatków ?o mniejszym zasięgu niż PIT. Jednak na bieżąco monitorujemy budowę programu ?i myślę, że na początku przyszłego roku uruchomimy usługę wstępnego wypełniania rocznych zeznań PIT już dla wszystkich. Trwają też przygotowania legislacyjne, ?a projekty aktów prawnych są na etapie akceptacji przez Radę Ministrów.

Jak rozumiem, roczne rozliczenie PIT przygotowane przez ten portal podatkowy będzie tylko propozycją. Czy podatnik będzie mógł się z nią nie zgodzić?

Oczywiście. Przykładowo, kto będzie chciał skorzystać z przysługujących mu ulg  czy przekazać jeden procent podatku określonej organizacji pożytku publicznego, będzie mógł je uwzględnić w zeznaniu.

Elektronizacja urzędów skarbowych ma służyć także wymianie informacji, m.in., by ścigać oszustów podatkowych. Czy to się uda?

Dziś mamy tyle baz danych o podatnikach, ile jest urzędów skarbowych, czyli czterysta. ?Są oczywiście replikowane do centralnej bazy, ale konkretny urząd nie ma do nich wszystkich dostępu. Przekazywanie informacji między urzędami jest dość  trudne. Scentralizowanie pozwoli lepiej obserwować działania podatnika, który przecież bywa mobilny. System umożliwi też rozliczanie się w jednym urzędzie ze wszystkich podatków podatnikom, którzy działają w różnych miejscach kraju. Chcemy, ?by nastąpiło to w 2016 r. Wtedy podatnik będzie się mógł zgłosić do jednego urzędu, a wpłat dokonywać na jedno konto bankowe.

Przedsiębiorcy z branż narażonych na oszustwa postulują, by pójść jeszcze dalej: wprowadzić centralny rejestr faktur VAT, rejestrowanych na bieżąco w momencie wystawienia. Ma to wyeliminować m.in. proceder wystawiania pustych faktur. ?Czy to jest możliwe?

Podobne rozwiązania zmierzające do uszczelnienia systemu VAT są wprowadzane w kilku krajach europejskich. Przyglądamy się im uważnie. Mogą jednak się pojawić opinie, po części słuszne, że byłoby to nadmierne ingerowanie w swobodę działalności gospodarczej. Ze względu na skalę nadużyć jednak potrzebne w niektórych branżach, np. obrocie paliwami. Tam, gdzie nie ma podobnych zagrożeń, permanentne monitorowanie transakcji będzie wątpliwe. Rozwiązaniem byłby też system bez stałego monitoringu faktur, ale ?z rozdzieleniem płatności. Podatnik VAT będący nabywcą towaru czy usługi płaciłby dostawcy kwotę netto, a  VAT od razu odprowadzał  do urzędu skarbowego. Analizujemy różne rozwiązania, jednak na dziś planowane jest wprowadzenie tzw. jednolitego pliku audytowego. Chodzi tu ?o dostarczanie na żądanie organu danych historycznych o transakcjach według określonego formatu. Administracji dostarczy to wiedzy, a podmiotom gospodarczym ograniczy ingerencję kontrolną.

Skoro mamy za pomocą elektroniki zwalczać oszustwa podatkowe, to dlaczego system e-Podatki nie obejmie urzędów kontroli skarbowej?

UKS będą miały dostęp do danych zgromadzonych przez system. Zresztą i dziś mają taki dostęp do istniejących baz danych Poltax i Whtax. Poza tym, program e-Podatki jest finansowany ze środków unijnych przeznaczonych na elektronizację usług publicznych. UKS nie świadczą takich usług, a zatem włączenie ich do programu na tym etapie byłoby nadużyciem.

Dziś zdarza  się, że różne UKS  i urzędy skarbowe ścigają jednego podatnika podejrzanego o oszustwa i w jego sprawie wydają sprzeczne ze sobą decyzje. Gdy jeden uzna go za niewinnego, inny o tym nie wie ?i wciąż blokuje mu konto bankowe.

Myślę, że takich sytuacji uda się uniknąć albo przynajmniej zminimalizować ryzyko ich powstawania. Zarówno administracja podatkowa, jak i urzędy kontroli skarbowej będą miały dostęp do jednej elektronicznej karty podatnika.

Gdy elektronika zapanuje już powszechnie ?w urzędach skarbowych, uwolni wielu urzędników od ręcznego wprowadzania danych z papierowych PIT do systemu. Zwolni pan tych ludzi czy może jakoś przekwalifikuje?

Automatyzacja przepływu informacji rzeczywiście spowoduje, że będzie potrzebnych mniej rąk do pracy przy wprowadzaniu informacji. Już teraz staramy się ograniczać nabór pracowników do urzędów skarbowych. Nie myślimy jednak ?o zwolnieniach, a redukcja kadr dokona się ?w ramach naturalnej fluktuacji, w wyniku np. odejść na emeryturę. Więcej osób skierujemy do analiz informacji, kontroli, egzekucji podatków i obsługi podatników. Ta ostatnia grupa znajdzie pracę w centrach obsługi podatnika, do których będzie można się zgłosić  niezależnie od rejonu zamieszkania. Będą one pełniły podstawowe, ale kompleksowe funkcje obsługowe, np. ?w sprawach informacyjnych czy wydawania zaświadczeń.

Jak będzie wyglądało takie miejsce?

Myślę, że trochę jak sala obsługi klientów w banku. Oczywiście będą tam też terminale dostępu do internetowego portalu podatnika. Najważniejsze, że podatnik   uzyska tam wszechstronne wsparcie ?w rozliczeniach podatków bez względu ?na właściwość urzędu.

Zapowiada pan przejście niektórych pracowników do pionów kontrolnych. ?Ale przecież tam są wymagane zupełnie inne umiejętności niż przy zwykłym administrowaniu danymi o podatnikach. ?Ile czasu potrwa ich przeszkolenie?

Na pewno nie stanie się to z dnia na dzień. Zapewne będziemy łączyli w zespoły osoby doświadczone w kontrolach z dopiero się przyuczającymi. Już w tym roku wdrażamy pilotażowo program przeniesienia niektórych pracowników z komórek obsługi wewnętrznej urzędów do merytorycznych zadań poboru podatków. Doświadczenia ?z tego programu pozwolą zarządzić zmianą ?w większej skali.

To ilu skarbowców zmieni swoje zadania ?w wyniku elektronizacji?

Nie mamy na razie dokładnych prognoz związanych z wdrożeniem programu e-Podatki. Podczas przenoszenia pracowników od zadań wewnętrznych do podstawowych zadań urzędu skarbowego zmieni obowiązki około 4000 pracowników administracji podatkowej.

Na czym będzie polegała zapowiadana reorganizacja aparatu skarbowego na Mazowszu?

Ten proces już się rozpoczął. Chodzi ?o ograniczenie kompetencji warszawskiego UKS do samej Warszawy. Urzędy z województw ościennych przejmują pozostałe fragmenty województwa mazowieckiego. ?W samej stolicy jest na tyle dużo podatników, że warszawski UKS trzeba odciążyć, by mógł sprawniej działać. Panuje przekonanie, ?że warto zarejestrować firmę w Warszawie, ?by zmniejszyć ryzyko kontroli. ?Do warszawskich urzędów skarbowych przeniesiemy też etaty, by poprawić jakość obsługi podatników.

Drżyjcie, oszuści, bo Warszawa przestanie być rajem podatkowym?

Bez przesady, stolica nie jest gniazdem oszustów ani rajem podatkowym. Po prostu tu lokuje się wiele firm ze względów pozapodatkowych i za tym muszą iść zmiany w administracji skarbowej.

Kiedy wyśle pan pierwszy z zapowiadanych „listów ostrzegawczych" do jakiejś grupy przedsiębiorców?

Wyjaśnienia zasad rozliczeń w wielu obszarach już publikujemy na portalu www.finanse.gov.pl. W najbliższym czasie opublikujemy ostrzeżenia o nowych regułach odliczania VAT od samochodów. Nie będziemy jednak wysyłać takich listów do wszystkich przedsiębiorców z danej branży, raczej do organizacji ich reprezentujących.  Opublikujemy je też na naszych stronach internetowych. Zwrócimy uwagę na zmiany przepisów czy też na zagrożenia wynikające ?z nadużyć w obrocie określonymi grupami towarów. Chodzi o to, by przedsiębiorca, który zastosuje się do tych wskazań, nie miał problemów z kontrolami.

A jakie cele ma osiągnąć loteria paragonowa?

Ministerstwo Finansów od kilku lat prowadzi akcję „weź paragon", której celem jest uświadamianie społeczeństwu odpowiedzialności i korzyści z pobierania paragonów. Loteria paragonowa będzie kolejnym elementem w budowaniu świadomości i odpowiedzialności za płacenie podatków. W tym przypadku chcemy zwrócić uwagę na obszar największych nadużyć ?i unikanie odprowadzania podatku przy świadczeniu usług. Konsumenci ten podatek płacą w cenie, a nie pobierając paragonu, umożliwiają jego nieewidencjonowanie ?i niepłacenie. Dzięki podobnej loterii na Słowacji osiągnięto nie tylko większe wpływy z VAT, ale też ujawniono niezarejestrowane kasy fiskalne. Wiem, że ten temat, a zwłaszcza zapowiedź nagród, wywołał duże zainteresowanie, ale musimy najpierw przewidzieć na to środki w budżecie i zorganizować tę operację od strony zamówień publicznych. Dlatego loteria ruszy dopiero ?w maju–czerwcu przyszłego roku. Nagrodami będą samochody osobowe, a także elektronika użytkowa, np. laptopy czy tablety.

Wygląda na to, że fiskus będzie się stawał coraz bardziej przyjazny. Na razie jednak mamy coraz więcej pozwów o odszkodowania za niewłaściwe decyzje organów skarbowych. Ostatnio przedsiębiorca z Zielonej Góry, ?który osiemnaście lat walczył z władzami skarbowymi, złożył pozew o 157 mln zł. ?Mają mu wynagrodzić utracone korzyści z racji zrujnowania firmy. Jak zapobiec takim przypadkom?

Znam tę sprawę. To nie do zaakceptowania, by w wyniku działania aparatu podatkowego Skarb Państwa musiał płacić odszkodowanie w jakiejkolwiek sprawie. Podatnik rzeczywiście udowodnił swoje racje przed sądami, choć sam działał wątpliwie od strony moralnej. Czynienie tzw. zakładu pracy chronionej, którego formuła miała służyć aktywizacji niepełnosprawnych, z instytucji finansowej, jaką jest niewątpliwie firma leasingowa, to chyba przesada w optymalizacji. Zainteresowanie aparatu skarbowego było więc uzasadnione, ?a robienie z przedsiębiorcy ofiary ?to nadużycie.

W innych sytuacjach nieraz urzędy też idą ?w zaparte, choć wiadomo, że są często na przegranej pozycji. Może pan, jako szef administracji podatkowej, mógłby złapać czasem tego czy owego dyrektora za rękę, i tak po menedżersku powiedzieć: hola, odpuśćmy, to nam się nie opłaca, mamy ważniejsze sprawy na głowie...

Wciąż udoskonalamy naszą analizę ryzyka, tak by urzędy skarbowe i kontrolerzy koncentrowali swoje działania na nieprawidłowościach, jednocześnie monitorując długość i efektywność postępowań. Miernikiem efektywności nie jest liczba kontroli, ale ich wynik. Nie chodzi nam o nękanie przedsiębiorcy, które nie przyniesie budżetowi wyniku finansowego, tylko ukierunkowanie aparatu kontrolnego na obszary nadużyć podatkowych Szkodzą one budżetowi i uczciwej konkurencji.

A może trzeba poprawić system odpowiedzialności personalnej urzędników?

Nie mam problemów z wyciąganiem konsekwencji personalnych. Jeśli się okaże, że Skarb Państwa poniesie duże koszty błędnych decyzji, to pójdą za tym konsekwencje służbowe. Każdy przypadek należy jednak analizować oddzielnie.

Czy wysłał pan już swojego PIT-a?

JACEK KAPICA: Tak, już to zrobiłem.

Pozostało 99% artykułu
Opinie Prawne
Marek Isański: Wybory kopertowe, czyli „prawo” państwa kontra prawa obywatela
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Co dalej z podsłuchami i Pegasusem po raporcie Adama Bodnara
Opinie Prawne
Ewa Łętowska: Złudzenie konstytucjonalisty
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podsłuchy praworządne. Jak podsłuchuje PO, to już jest OK
Opinie Prawne
Antoni Bojańczyk: Dobra i zła polityczność sędziego