Marcin Sala-Szczypiński o runku usług prawnych

Zapotrzebowanie na pomoc prawną nie zniknie dopóty, dopóki istnieć będzie system prawny. Tyle że pojawiła się informatyzacja, digitalizacja, deregulacja, pauperyzacja, brutalizacja, rywalizacja. I tym zjawiskom musi sprostać samorząd – pisze Marcin Sala-Szczypiński, dziekan Rady OIRP w Krakowie.

Publikacja: 02.11.2016 01:00

Rynek usług prawnych zmienia się dynamicznie, wystawiając na próbę standardy radców prawnych, przede wszystkim etyczne, kształtujące naszą tożsamość oraz etos zawodowy. Nie możemy dłużej unikać odpowiedzi na pytanie, czy trwać przy tych standardach czy może częściowo je zmodyfikować, bo przecież nie porzucić.

Pytanie to pada, mimo że kurz nie pokrył jeszcze egzemplarzy nowego kodeksu etyki radcy prawnego, przyjętego uchwałą nr 3/2014 Nadzwyczajnego Krajowego Zjazdu Radców Prawnych. Wszedł w życie 1 lipca 2015 r. Tego samego dnia zaczął obowiązywać nowy regulamin wykonywania zawodu radcy prawnego, przyjęty uchwałą nr 94/IX/2015 Krajowej Rady Radców Prawnych, który budził kontrowersje już na etapie tworzenia. O kierunku ewentualnych zmian tych aktów oraz o kierunkach działalności samorządu w ogóle decydować będą nowe władze. Chcę jednak wskazać kilka istotnych kwestii i postawić kilka pytań, nakreślając uwarunkowania dalszej dyskusji.

Pozostało 86% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Prawne
Prof. Marek Safjan: Prawo jest jak kostka Rubika
Opinie Prawne
Gwiazdowski: Sejm z Senatem przywrócili praworządność. Obrońcy praworządności protestują
Opinie Prawne
Marek Kutarba: Jak mocno oskładkowanie zleceń uderzy dorabiających po kieszeni?
Opinie Prawne
Pietryga: Przełom w KRS na wyciągnięcie ręki. Czy Tusk pozwoli na sukces Bodnarowi?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: RPO nie chce dublerów w Trybunale Konstytucyjnym. Wzmacnia linię rządu wobec TK