IP Trolling: jak się przed nim bronić

Szeroki zakres uprawnień wynikających z tzw. własności intelektualnej rodzi silną pokusę ich nadużywania i nieetycznego zarobku. Coraz częściej uderza to w firmy – ostrzega radca prawny Andrzej Oryl.

Publikacja: 28.04.2016 08:53

Foto: materiały prasowe

Teoretycznie zasada jest prosta: stworzenie wynalazku albo utworu najczęściej wymaga nakładu czasu, pracy oraz pieniędzy, więc państwo gwarantuje twórcom/wynalazcom oraz finansującym ich inwestorom czasowy monopol na korzystanie z nowo powstałego dobra. Jednocześnie zapewniane są warunki do pobierania opłat licencyjnych od osób zainteresowanych nowością. W ten sposób powstaje mechanizm, który umożliwia zarobek innowacyjnym podmiotom, a państwu gwarantuje rozwój gospodarki, napędzanej nowymi rozwiązaniami. Czasami jednak może się on zacinać.

Pozostało 92% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Prawne
Kazus Szmydta. Wypadek przy pracy sądownictwa administracyjnego czy pytanie o jego sens?
Opinie Prawne
Prof. Marek Safjan: Prawo jest jak kostka Rubika
Opinie Prawne
Gwiazdowski: Sejm z Senatem przywrócili praworządność. Obrońcy praworządności protestują
Opinie Prawne
Marek Kutarba: Jak mocno oskładkowanie zleceń uderzy dorabiających po kieszeni?
Opinie Prawne
Pietryga: Przełom w KRS na wyciągnięcie ręki. Czy Tusk pozwoli na sukces Bodnarowi?