Piotr Zapadka: Czy banki zapłacą za złe rekomendacje

Jedno z orzeczeń Sądu Najwyższego daje klientom private banking szanse na bardziej skuteczne dochodzenie roszczeń bezpośrednio od banków za straty spowodowane przez inwestycje w instrumenty finansowe, dokonane na skutek rekomendacji pracownika – przekonuje prawnik

Publikacja: 06.09.2017 08:56

Piotr Zapadka: Czy banki zapłacą za złe rekomendacje

Foto: Fotolia.com

Usługi typu private banking, jakie oferowane są przez banki zamożnym klientom, mogą nieść ze sobą szereg ryzyk. W szczególności mogą się one łączyć z przypadkami rekomendowania przez pracowników banków klientom private banking inwestycji środków własnych w certyfikaty inwestycyjne lub inne instrumenty finansowe, emitowane przez podmioty trzecie. Klienci, zmyleni nieco faktem, iż tych swoistych rekomendacji inwestycyjnych dokonują pracownicy, mogą uznawać, iż są to de facto inwestycje przeprowadzane w ramach private banking, i mogą kierować swoje roszczenia bezpośrednio do banków.

Pozostało 90% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Prawne
Paweł Litwiński: Jak chroni się dane w sądach? Cóż…
Opinie Prawne
Prof. Pecyna o zabezpieczeniu TK i reakcji komisji ds. Pegasusa: "Pogłębianie chaosu"
Opinie Prawne
Jan Skoumal: Czy obowiązuje nas nowelizacja języka polskiego?
Opinie Prawne
Kazus Szmydta. Wypadek przy pracy sądownictwa administracyjnego czy pytanie o jego sens?
Opinie Prawne
Prof. Marek Safjan: Prawo jest jak kostka Rubika