Artur Bartkiewicz: Jak Jarosław Kaczyński postanowił odpowiedzieć na pytania, po czym się obraził i wyszedł

Jarosław Kaczyński postanowił odpowiedzieć na pytania dziennikarzy na konferencji prasowej – i wszyscy zrozumieli, dlaczego przez osiem lat sprawowania rządów przez PiS tego nie robił.

Publikacja: 03.01.2024 13:32

Mariusz Błaszczak i Jarosław Kaczyński

Mariusz Błaszczak i Jarosław Kaczyński

Foto: PAP, Radek Pietruszka

Oto Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej dotyczącej obrony wolności mediów przed złowrogim rządem Donalda Tuska zdążył, w czasie kilku minut: obrazić dziennikarza Wirtualnej Polski, zarzucając mu, że jego pytanie było „aktem źle zrozumianej propagandy”; stwierdzić, że telewizja TVN uprawia propagandę przypominającą „najgorsze czasy XX wieku”; zasugerować mediom, że wymyśliły sobie Mariusza Kamińskiego pokazującego w Sejmie gest Kozakiewicza; stwierdzić, że każdy może dzwonić do prezesa TVP o trzeciej w nocy, jeśli prezesa zna i ma problem z telewizorem; a na koniec oświadczyć, że wszyscy dziennikarze (z wyjątkiem tych z TV Republiki i Michała Adamczyka oraz Samuela Pereiry, ale to się rozumie samo przez się) są w beznadziejnej sytuacji, bo płaci im się za to, żeby bronić tego, co się dzieje w Polsce, a tego się bronić nie da.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie polityczno - społeczne
Paweł Łepkowski: Izraelscy jastrzębie przegrywają z amerykańskimi demokratami
Opinie polityczno - społeczne
Radosław Sikorski: Reakcje na moje exposé potwierdzają to, co mówiłem o PiS
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: Dlaczego premier Donald Tusk nie lubi Brytyjczyków?
Opinie polityczno - społeczne
Paweł Łepkowski: Czy branża hodowlana jest równie groźna dla klimatu jak przemysł i transport?
Opinie polityczno - społeczne
Michał Szułdrzyński: Sondaże wyborcze. PiS utrzymuje przewagę, Tusk mobilizuje wyborców