Gdy w czerwcu prezydent Donald Trump ogłosił rozpoczęcie procesu wycofywania się USA z paryskiego porozumienia klimatycznego oraz zaprzestanie wprowadzania w życie jego postanowień przez amerykańską administrację, decyzja ta spotkała się z jednoznacznie negatywną reakcją zarówno większości światowych przywódców, jak i wielu przedstawicieli najbardziej innowacyjnych przedsiębiorstw, które wyznaczają kierunki rozwoju globalnej gospodarki. Uzasadniając podjęte działania, prezydent Trump podkreślał, że porozumienie zawarte w grudniu 2015 r. podczas zorganizowanej w Paryżu konferencji klimatycznej jest głęboko niesprawiedliwe i niekorzystne dla USA, ponieważ faworyzuje gospodarki krajów rozwijających się, m.in. Chin oraz Indii, kosztem firm amerykańskich, a w konsekwencji jest bardzo poważnym zagrożeniem dla miejsc pracy powstających w USA.