Witold M. Orłowski: Stanęło ćwierć miliona wojska…

Militaryzacja polskiej polityki trwa w najlepsze. Rząd wypowiada kolejne wojny sąsiadom, premier grozi Unii trzecią wojną światową. Ale skoro już są wojny, to przecież musi też być wojsko. I stało się!

Publikacja: 03.11.2021 21:00

Premier Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki

Foto: PAP/Andrzej Lange

„Stanęło sto tysięcy wojska. Bogu chwała!/ Teraz to będzie Polska po Europie brzmiała!/ Stanęło sto tysięcy wojska. Są żołnierze./ Bogu chwała! Gdzie oni? Gdzieżby? Na papierze". Słowa te napisał 230 lat temu poeta Franciszek Zabłocki, po tym jak Sejm Czteroletni, w ramach pakietu reform, które miały odbudować potęgę Rzeczypospolitej, uchwalił zwiększenie polsko-litewskiej armii do 100 tysięcy. Było to oczywiście niezbędne. Polska była otoczona przez agresywne mocarstwa, z których jedno (Rosja) chciało ją zmienić w swojego satelitę, drugie (Prusy) udawało gotowość do zawarcia przymierza, a w rzeczywistości dążyło do aneksji kolejnych polskich prowincji, a trzecie (Austria) wprawdzie nie było wrogie, ale w imię zachowania równowagi sił gotowe było uczestniczyć w rozbiorach.

Dostęp do artykułu wymaga aktywnej subskrypcji!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację