Nie ulegajmy eurowariactwu

Adrian Furgalski, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR

Publikacja: 15.02.2012 01:53

Nie ulegajmy eurowariactwu

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys SS Seweryn Sołtys

Rząd przyjął sprawozdanie z realizacji inwestycji związanych z turniejem Euro 2012.

Sprawozdanie jest niezbyt optymistyczne, ale po raz pierwszy nieprzekłamujące rzeczywistości. W poprzednich latach stworzona została bowiem mapa drogowego chciejstwa inwestycyjnego, która nie brała pod uwagę realnego czasu i potencjału przy budowie dróg.

Spora część opinii publicznej dała się jednak nabrać na ten lep propagandy. Kraj, który przez 20 lat nie dał sobie rady z nowoczesną infrastrukturą, nagle w ciągu niecałych pięciu lat i jednak przy istotnych wciąż problemach finansowych (pomimo funduszy z Unii Europejskiej) nie był w stanie nadrobić wszystkich zaległości.

Nie ulegajmy jednak eurowariactwu i pozwólmy spokojnie dokończyć budowy dróg do wakacji bądź do jesieni 2012 r. Szczęście w nieszczęściu drogowym jest takie, że do Polski większość kibiców przyleci samolotem, a ich ilość będzie mniejsza od oczekiwań, bo Hiszpanie stoją w kolejkach po zasiłek i do pośredniaków, a nie po bilety na Euro, podobnie jak Grecy, którzy bardziej niż piłką zainteresowani są demonstrowaniem przeciwko kolejnym planom cięć budżetowych. Minusem są oczywiście nowe prognozy zmniejszonych dochodów podatkowych i z turystyki.

Od samego początku, nie pomijając rzecz jasna projektów drogowych, należało mocniej postawić na kolej i starać się na nią przerzucić transport wewnątrz kraju, pomiędzy miastami organizatorami rozgrywek. Niestety, ta działka została kompletnie zaniedbana, czego najlepszym przykładem jest skandaliczna polityka taborowa Intercity, która dała o sobie znać zimą 2010/2011 i która dopiero teraz jest naprawiana dzięki wartym blisko 170 mln zł inwestycjom.

Intercity okupiło to co prawda sporym wzrostem zobowiązań, ale taboru na Euro nam nie zabraknie. Jeżeli popatrzymy na propozycje cen biletów na nieograniczoną ilość przejazdów w czasie trwania turnieju (949 zł w II klasie), to powinny zostać zwiększone zachęty w ramach tzw. Polish Guide do wybrania właśnie tej formy transportu, choć rzecz jasna modernizacje linii kolejowych nadal będą trwały i nie wszędzie czasy przejazdu będą atrakcyjne.

Rząd przyjął sprawozdanie z realizacji inwestycji związanych z turniejem Euro 2012.

Sprawozdanie jest niezbyt optymistyczne, ale po raz pierwszy nieprzekłamujące rzeczywistości. W poprzednich latach stworzona została bowiem mapa drogowego chciejstwa inwestycyjnego, która nie brała pod uwagę realnego czasu i potencjału przy budowie dróg.

Pozostało 85% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację