W artykule „Energię będziemy wytwarzać sami" redaktor Marcin Piasecki („Rzeczpospolita" z 13 listopada 2014 r.) podjął temat rewolucji prosumenckiej w energetyce jako zjawiska, które na naszych oczach, w skali globalnej, prowadzi do przeobrażenia sektora energetycznego i wkrótce z pewnością dotrze również do Polski.
Opublikowany artykuł traktuję jako przyczynek do szerszej debaty nt. przyszłości sektora energii w Polsce i z tej perspektywy pragnę poszerzyć obraz zaprezentowany przez autora. Mój komentarz to z jednej strony głos prezesa spółki RWE Polska, dla której Polska stanowi kluczowy rynek, na którym od 2002 r. koncern zainwestował ok. 5 mld zł w sprzedaż, sieć dystrybucyjną i wytwarzanie energii odnawialnej. Z drugiej strony głos przedstawiciela jednej z pięciu największych firm energetycznych w Europie, zaopatrującej w energię 23 miliony klientów, która w 2013 r. wygenerowała 216,7 TWh energii elektrycznej. Firmy, która mocno odczuła skutki transformacji systemu energetycznego na rynku niemieckim, a aktualnie bierze w niej aktywny udział.