Realizm w obliczu świeckiej religii

UE jak pijany płotu trzyma się swoich utopii opartych na swoistej świeckiej religii globalnego ocieplenia – pisze ekonomista, komentując wyniki szczytu COP21.

Publikacja: 28.12.2015 20:00

Realizm w obliczu świeckiej religii

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz guzraf Rafał Guz

Komentarz do paryskiej konferencji klimatycznej w „Gazecie Wyborczej" utrzymywał się w nurcie poprawności politycznej, ten zaś każe traktować walkę z globalnym ociepleniem jako bezwzględne dobro. Stąd minorowy tytuł komentarza: „Klimat przegrał z interesami gospodarczymi". Prawidłowy tytuł komentarza do tego przedziwnego, na poły religijnego, na poły politycznego widowiska, jakim była konferencja w Paryżu, powinien brzmieć: „Instynkt samozachowawczy wziął górę nad alarmistycznymi groźbami rzekomo grożącej nam klimatycznej katastrofy". I bardzo dobrze, że niektóre kraje przeforsowały zasadę, że każdy kraj sam będzie ustalać swoje cele zmniejszania emisji dwutlenku węgla (CO2).

Pozostało 96% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację