Pieniądze są dostępne głównie w programach regionalnych dla poszczególnych województw. Tymczasem rewitalizacja zniszczonych części miasta i przekształcenie ich w tętniące życiem estetyczne osiedla to cele, jakie stawiają sobie burmistrzowie i prezydenci wielu polskich miast. Pilnych prac remontowych wymagają zarówno zabytkowe, przedwojenne kamienice, jak i postpeerelowskie osiedla, zbudowane jeszcze w latach 60. lub 70.
Niszczejące budynki opuszczają bogatsi lokatorzy, przenosząc się do nowoczesnej zabudowy, a mieszkańcy, którzy pozostają, nie są w stanie inwestować w prowadzenie prac remontowych. Dodatkowo wielu z nich zalega z płatnościami czynszu, a to dodatkowo zubaża spółdzielnie mieszkaniowe. Dlatego jedynym ratunkiem dla niszczejących osiedli mogą okazać się fundusze unijne przeznaczone na ich rewitalizację.