Autor „Pana Tadeusza" przyszedł na świat w Wigilię 1798 r., zmarł w 1855 r., co dla Uzdańskiego nie jest wcale takie oczywiste, wciąż zresztą jest z nami poprzez swoje dzieła.
Powiedział nam o tym w 2016 r. w Teatrze Narodowym poprzez „Dziady" litewski reżyser Eimuntas Nekrošius. Pokazał, jak Mickiewicz swoimi utworami zaprojektował nasze myślenie o Polsce, historii, narodzie, teatrze, literaturze, ale też o miłości. Zilustrował to mocnym metaforycznym obrazem. W scenografii sceny wycięta była sylweta poety. Była jedynym oknem na świat, a jednocześnie jej kształt profilował padające na nas z zewnątrz światło. Świetna ilustracja słów Krasińskiego o Adamie: „My z niego wszyscy".