– Obecność tej wystawy w Muzeum im. Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów Stawisku jest oczywista – uważa Robert Papieski, współkurator ekspozycji obok Małgorzaty Zawadzkiej. – To było miejsce, do którego w latach 20. i 30. ubiegłego wieku członkowie grupy często i regularnie przyjeżdżali.
Robert Papieski przypomina, że Anna i Jarosław Iwaszkiewiczowie gościli w swoim domu wszystkich skamandrytów (poza Kazimierzem Wierzyńskim) i ich satelitów – m.in. Jerzego Lieberta, Marię Pawlikowską-Jasnorzewską. Były rozmowy, koncerty, czytanie wierszy, omawianie kwestii społecznych i politycznych.