Skąd ten kokieteryjny tytuł „Ostatnia płyta”?
Z głowy. Wymyśliłem sobie, że to dwuznaczna nazwa. Płyta ostatnia w znaczeniu najnowsza. Nic nowszego przecież do tej chwili nie nagraliśmy. Ale to także dobry wist komercyjny. Któż z naszych słuchaczy, którzy jeszcze kupują albumy, nie będzie chciał mieć ostatniej płyty? Gdy grupa Die Toten Hozen nagrała płytę „Kauf mich!” („Kup mnie”) – każdy podchodził do plakatu. Inna sprawa, że gdy jechałem przez Warszawę i widziałem rząd naszych plakatów – tytuł pisany małymi literami był nieczytelny, a w oczy rzucał się Kult i „Nowa płyta”.