Tomasz Misiak: Jestem niewinny

"Wiem, że przed niezawisłym sądem dowiodę swojej niewinności" - oświadczył Tomasz Misiak dodając, że z ulgą przyjął decyzję sądu, który nie zastosował wobec niego żadnego środka zapobiegawczego.

Publikacja: 14.10.2022 23:31

Tomasz Misiak: Jestem niewinny

Foto: Fotorzepa/ Tomasz Jodłowski

W piątek - jak informowała "Rzeczpospolita" - sąd odrzucił wnioski prokuratury o areszt dla czterech osób zatrzymanych w środę przez CBA i CBŚ. Tomasz Misiak oraz prezydent Konfederacji Lewiatan Maciej Witucki (zgadzają się na podawanie nazwiska) a także Iwona Sz., była prezes spółki i wrocławski radny Tomasz H. nie zostali aresztowani na trzy miesiące jak chciała prokuratura

W sprawie postanowienia sądu oświadczenie wydał Tomasz Misiak. "Z ulgą przyjąłem decyzję Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia, dzięki której będę mógł odpowiadać z tzw. wolnej stopy" - napisał. Podkreślił, że sąd nie znalazł żadnych podstaw do stosowania w stosunku do niego "jakiegokolwiek środka zapobiegawczego".

Czytaj więcej

Sąd wypuszcza na wolność szefów Work Service

"Jestem osobą niewinną, nie zgadzam się z żadnym z postawionych mi zarzutów i wiem, że przed niezawisłym sądem dowiodę swojej niewinności. Tak, jak nigdy nie uchylałem się od udziału w czynnościach prowadzonych przez sąd czy prokuraturę, tak i tym razem w oczywisty sposób będę pozostawać do pełnej dyspozycji wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania" - czytamy.

W oświadczeniu Tomasz Misiak podziękował przyjaciołom, którzy udzielali mu wsparcia. "Gesty wykonane w tak trudnym czasie mają dla mnie szczególną moc" - zaznaczył.

W czwartek Prokuratura Regionalna w Szczecinie postawiła Tomaszowi Misiakowi i Maciejowi Wituckiemu, byłym szefom Work Service, zarzuty oszustwa, prania brudnych pieniędzy i działanie na szkodę 22 tys. pracowników. Chodzi o rzekome nieprawidłowości przy płaceniu składek ZUS i wyłudzenia dotacji z PFRON na niepełnosprawnych pracowników na łączną kwotę 32 mln zł. Wszyscy to byli członkowie władz nieistniejącej już spółki Work Service z Wrocławia, która zajmowała się outsorcingiem pracowników - w 2021 r. przejął ją włoski inwestor i zmienił jej nazwę na GiGroup.

W piątek - jak informowała "Rzeczpospolita" - sąd odrzucił wnioski prokuratury o areszt dla czterech osób zatrzymanych w środę przez CBA i CBŚ. Tomasz Misiak oraz prezydent Konfederacji Lewiatan Maciej Witucki (zgadzają się na podawanie nazwiska) a także Iwona Sz., była prezes spółki i wrocławski radny Tomasz H. nie zostali aresztowani na trzy miesiące jak chciała prokuratura

W sprawie postanowienia sądu oświadczenie wydał Tomasz Misiak. "Z ulgą przyjąłem decyzję Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia, dzięki której będę mógł odpowiadać z tzw. wolnej stopy" - napisał. Podkreślił, że sąd nie znalazł żadnych podstaw do stosowania w stosunku do niego "jakiegokolwiek środka zapobiegawczego".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej