Wszystko w rękach Andrzeja Dudy

Ważne będzie nie tylko to, co amerykański prezydent powie na placu Krasińskich, ale też to, co usłyszy od polskiego prezydenta – pisze Paweł Zalewski, były europoseł PO.

Aktualizacja: 06.07.2017 06:52 Publikacja: 05.07.2017 19:42

Prezydent Andrzej Duda i były prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama

Prezydent Andrzej Duda i były prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Polska ma unikalną pozycję w kontynentalnej części Unii Europejskiej. Jest jedynym dużym krajem, którego interesy w równym stopniu nakazują mu być prounijnym i proamerykańskim. Proamerykańskość jest oczywista. USA gwarantują bezpieczeństwo Europy, wypełniając po stronie zachodniej parytet jądrowy z Rosją oraz posiadając najnowocześniejsze wojska konwencjonalne na świecie. Członkostwo w Unii daje nam zaś instrumenty modernizacji oraz ochrony kluczowych dla Polaków wartości kulturowych. Jednak integralność UE jest ważna także z punktu widzenia skuteczności działania NATO. W kontekście art. 5 układu waszyngtońskiego nie ma innego argumentu dla solidarności państw europejskich, posiadających różne poczucie zagrożenia, jak spójność interesów w ramach Unii. Rozluźnienie związków w UE natychmiast rozluźnia solidarność w ramach NATO.

Dostęp do artykułu wymaga aktywnej subskrypcji!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Kraj
Michał Kolanko: Gra o bezpieczeństwo w kampanii. Czy zadziała?
Kraj
Odszedł Bronek Misztal
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa