Jarosław Myjak: Niepodległościowa gorączka

Czy utrzymywanie społeczeństwa w stanie alarmu nie stało się politycznym celem PiS?

Publikacja: 16.11.2021 18:42

Jarosław Myjak: Niepodległościowa gorączka

Foto: PAP/Paweł Supernak

Gdy Jarosław Kaczyński przemawiał 10 listopada na pl. Piłsudskiego, reflektor rzucał za nim cień na mury Dowództwa Garnizonu. Nie był to cień prezesa, a sylwetka samego Marszałka. Kaczyński ostrzegł przed wyzwaniami, co „przychodzą do nas z granicy wschodniej i także z Zachodu". Rekonstrukcja „świetlanej przeszłości" zawróciła nas do teorii dwóch wrogów.

Wobec kryzysu zewnętrznego podsycanego przez Łukaszenkę przywódca partii uczynił wiele, by pobudzić gorączkę wewnętrzną w kraju. Czy utrzymywanie społeczeństwa w stanie alarmu i zwiększonej potrzeby bezpieczeństwa nie stało się celem polityki PiS? David Unger pisał o takiej władzy: „Życie, wolność i dążenie do szczęścia ustąpiły miejsca ciągłemu zarządzaniu kryzysowemu: pilnowaniu porządku i prowadzeniu wojen ideologicznych. Służy temu stan wyjątkowy, który usprawiedliwiać ma wszelkie formy przemocy państwa, w tzw. imieniu bezpieczeństwa narodowego".

Pozostało 84% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Kraj
Burze i gradobicia. Prognoza pogody na niedzielę
Kraj
Michał Kolanko: Gra o bezpieczeństwo w kampanii. Czy zadziała?
Kraj
Odszedł Bronek Misztal
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad