TSUE odblokował pytania frankowe w SN

Wniosek starej części Izby Cywilnej SN, która zablokowała na ponad dwa lata odpowiedź na kluczowe pytania dla frankowiczów, kierując sprawę do TSUE, był niedopuszczalny.

Publikacja: 15.01.2024 16:47

TSUE odblokował pytania frankowe w SN

Foto: Adobe Stock

Przed ponad dwoma laty Izba Cywilna SN większością głosów "starej" części sędziów, zamiast odpowiedzieć na kilka pytań prawnych kluczowych dla procesów frankowych, długo przygotowywanych z inicjatywy pierwszej prezes SN prof. Małgorzaty Manowskiej, skierowała pytania do TSUE. Ogólnie mówić chodziło o odpowiedź na pytanie: czy w świetle przepisów unijnych Izba Cywilna SN z nowymi sędziami w jej składzie jest sądem „niezawisłym, bezstronnym, ustanowionym uprzednio na mocy ustawy i zapewniającym jednostkom skuteczną ochronę prawną".

Owa większość wskazywała, że są wątpliwości, czy w składzie Izby Cywilnej zasiadają „osoby powołane do pełnienia urzędu sędziego z naruszeniem podstawowych reguł prawa państwa członkowskiego dotyczących powoływania sędziów SN".

Czytaj więcej

Zamieszanie w sprawach frankowych przez brak uchwały SN

Ośmiu nowych sędziów SN głosujących przeciw temu postanowieniu wyraziło po jego wydaniu w publicznym oświadczeniu żal, że nie udało się doprowadzić do merytorycznego rozstrzygnięcia kluczowych zagadnień dotyczących sporów frankowych, zresztą czekali na nie prawnicy frankowiczów i sędziowie.

Co orzekł Trybunał Sprawiedliwości

TSUE teraz orzekł, że ten wniosek do unijnego Trybunału jest oczywiście niedopuszczalny.

W uzasadnieniu postanowienia TSUE wskazując, że z samego brzmienia art. 267 Traktatu o Funkcjonowaniu UE wynika, że orzeczenie w trybie prejudycjalnym musi być „niezbędne”, aby umożliwić sądowi pytającemu „wydanie wyroku” w zawisłej przed nim sprawie. Przed pełnym składem Izby Cywilnej Sądu Najwyższego nie toczy się zaś żaden spór, pierwszy prezes SN skierowała do niej zagadnienia prawne w celu położenia kresu rozbieżnościom w wykładni między sądami orzekającymi co do istoty, a skład Izby Cywilnej orzeka w drodze abstrakcyjnej uchwały, która uzyskuje moc zasady prawnej, bez konieczności rozstrzygania jakiegokolwiek sporu między stronami. SN wyjaśnił ponadto, że w ramach tego postępowania nie jest możliwe zidentyfikowanie „stron sporu” i że ani Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, ani Prokurator Generalny nie posiadają statusu strony. Odesłanie (pytanie) prejudycjalne nie ma zaś służyć wydawaniu opinii w przedmiocie kwestii ogólnych i hipotetycznych, lecz ma być podyktowane potrzebą skutecznego rozstrzygnięcia sporu. Stąd wniosek prejudycjalny w tej sprawie jest oczywiście niedopuszczalny.

- TSUE potwierdził przewidywania, że zainicjowane przez tzw. starych sędziów w IC postępowanie przed TSUE jedynie oddaliło o dwa lata możliwość wyjaśnienia istniejących wątpliwości. Obecnie SN czeka na odesłanie akt sprawy przez TSUE i gdy to się stanie, będą podejmowane dalsze czynności mające na celu wyznaczenie posiedzenia składu całej IC mającej udzielić odpowiedzi na pytania I prezes SN dotyczące kredytów walutowych — mówi "Rzeczpospolitej Aleksander Stępkowski, sędzia i rzecznik SN.

Przypomnijmy, że pytania pierwszej prezes SN, na które odpowiedź została zablokowana przez wniosek do TSUE, dotyczyły określenia zasad unieważniania umów frankowych lub tylko ich części, i sposobu rozliczeń roszczeń obu stron (frankowicza i banku) po unieważnieniu kontraktu. W szczególności chodziło o odpowiedź na pytanie : czy powstają wtedy odrębne roszczenia za spełnione świadczenia na rzecz drugiej strony, czy tylko jedno o zapłatę nadwyżki, czyli rozliczenia salda. Kolejne pytanie dotyczyło momentu przedawnienia tych roszczeń jednej i drugiej strony i wreszcie pytanie wtedy najważniejsze: czy banki mogą żądać wynagrodzenia za korzystanie z pożyczonych pieniędzy. Na niektóre te pytania polskie sądy i TSUE w międzyczasie odpowiedziały, ale frankowicze i sędziowie od tych spraw nie tracili nadziei, że kiedyś wreszcie Izba Cywilna SN zajmie się tym zagadnieniami.

Sygn. akt SC-658/22

Przed ponad dwoma laty Izba Cywilna SN większością głosów "starej" części sędziów, zamiast odpowiedzieć na kilka pytań prawnych kluczowych dla procesów frankowych, długo przygotowywanych z inicjatywy pierwszej prezes SN prof. Małgorzaty Manowskiej, skierowała pytania do TSUE. Ogólnie mówić chodziło o odpowiedź na pytanie: czy w świetle przepisów unijnych Izba Cywilna SN z nowymi sędziami w jej składzie jest sądem „niezawisłym, bezstronnym, ustanowionym uprzednio na mocy ustawy i zapewniającym jednostkom skuteczną ochronę prawną".

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Sądy i trybunały
Sędzia Michał Laskowski: Tomasz Szmydt minął się z powołaniem