Twórca World Central Kitchen: Izrael brał na cel wolontariuszy samochód po samochodzie

José Andrés, założyciel organizacji pomocowej World Central Kitchen, której wolontariusze zginęli w Strefie Gazy w izraelskim ataku powietrznym, udzielił wywiadu agencji Reutera, w którym mówi, że Izrael zabił wolontariuszy jego organizacji "biorąc ich na cel systematycznie, samochód po samochodzie".

Publikacja: 04.04.2024 05:44

Wolontariusze World Central Kitchen, którzy zginęli w izraelskim ataku

Wolontariusze World Central Kitchen, którzy zginęli w izraelskim ataku

Foto: AFP

W ataku izraelskiego drona na konwój, którym poruszali się wolontariusze World Central Kitchen, zginęło siedem osób, w tym obywatel Polski, Damian Soból. Izraelskie media podają, że Izrael zaatakował konwój w związku z informacjami, że poruszać się może nim jeden z członków Hamasu.

Założyciel World Central Kitchen: Izrael wiedział, że w konwoju jechali wolontariusze

Strona izraelska zapewnia, że nie atakowała wolontariuszy celowo i przyznaje się do błędu. Jednak sugestie, że ataku dokonano w związku z informacjami o członku Hamasu poruszającym się w konwoju, wskazują na intencjonalne działanie izraelskiej armii. Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział w Brukseli, że gdyby informacje te się potwierdziły, rodzinom zabitych należałyby się przeprosiny od władz Izraela i odszkodowania.

Andrés w rozmowie z Reutersem za pośrednictwem wideołącza przekonuje, że był w kontakcie z izraelską armią, która wiedziała o przemieszczaniu się pracowników jego organizacji w Strefie Gazy.

- To nie była sytuacja, gdy można mówić o pechu, gdzie (mówimy) „ups", zrzuciliśmy bombę w złym miejscu — stwierdził twórca WCK.

- To był bardzo wyraźnie oznaczony konwój humanitarny, ze znakami na górze, na dachach (samochodów), kolorowym logo, z którego jesteśmy bardzo dumni. Było jasne kim jesteśmy i co robimy — dodał Andrés.

Twórca WCK przekonywał też, że izraelska armia wiedziała dokładnie gdzie znajduje się konwój.

Atak Izraela na wolonatriuszy. Założyciel World Central Kitchen: Żaden demokratyczny kraj nie może brać na cel cywilów

Andrés zaapelował, by śledztwo w sprawie incydentu wszczął amerykański rząd i macierzyste kraje wszystkich wolontariuszy, którzy zginęli.

- Wzięli nas na cel w strefie, w której nie toczą się walki, na terenie kontrolowanej przez Izraelskie Siły Obronne. Wiedzieli, że nasze zespoły poruszają się drogą... trzema samochodami — relacjonował.

Czytaj więcej

Ambasador nie przeprosił za atak Izraela na wolontariuszy w Strefie Gazy

Wolonatriusze mieli zginąć wkrótce po tym, gdy nadzorowali rozładowanie 100 ton żywności przywiezionej do Strefy Gazy drogą morską.

Andrés mówił, że konwój mógł zostać ostrzelany ponad trzy razy. Nie zgodził się też z oceną, że atak nie był celowy.

- Żaden demokratyczny kraj, żadna armia nie może brać na cel cywilów i pracowników organizacji humanitarnych — podkreślił.

Założyciel WCK relacjonował, że po tym, jak izraelska armia ostrzelała pierwszy pojazd opancerzony, którym poruszali się wolontariusze, zdołali się oni przesiąść do drugiego samochodu, który także został zaatakowany, co zmusiło ich do przeniesienia się do trzeciego samochodu. W tym czasie wolontariusze próbowali skontaktować się z izraelską armią, aby przekazać jej kim są. Mimo to doszło do ataku na trzeci samochód.

196

Tylu pracowników organizacji humanitarnych miało zginąć w Strefie Gazy od początku wojny

Andrés stwierdził też, że powinien osobiście być w Gazie ze swoim zespołem, ale w tym czasie nie był w stanie udać się do enklawy. Wezwał jednocześnie, by USA zrobiły więcej, by zakończyć wojnę Izraela z Hamasem.

José Andrés: Wojna Izraela z Hamasem jak wojna przeciwko samemu człowieczeństwu

Twórca WCK mówił też, że „trudno zrozumieć” sytuację, w której Ameryka zamierza wysłać swoje okręty i swoją armię, by dostarczyć pomoc humanitarną do Strefy Gazy, a „w tym samym czasie broń dostarczona przez Amerykę... zabija cywilów”.

Andrés dodał, że zastanawia się jak Netanjahu może prowadzić wojnę w celu uwolnienia zakładników z Izraela wziętych przez Hamas, „gdy mogą oni umrzeć pod gruzami” w wyniku izraelskich ataków.

O wojnie w Strefie Gazy twórca WCK mówi, że jest to „wojna przeciwko samemu człowieczeństwu”. - Nigdy nie można wygrać takiej wojny. Człowieczeństwo ostatecznie zawsze zwycięży — zapewnił.

W Strefie Gazy, od początku wojny Izraela z Hamasem, zginęło 196 pracowników organizacji humanitarnych — podaje ONZ.

World Central Kitchen to organizacja założona w 2010 roku, po trzęsieniu ziemi na Haiti. Wolontariusze tej organizacji dostarczają żywność mieszkańców terenów dotkniętych klęskami żywiołowymi i konfliktami, w tym m.in. Ukraińcom, po rozpoczęciu przez Rosję wojny przeciw Ukrainie.

W ataku izraelskiego drona na konwój, którym poruszali się wolontariusze World Central Kitchen, zginęło siedem osób, w tym obywatel Polski, Damian Soból. Izraelskie media podają, że Izrael zaatakował konwój w związku z informacjami, że poruszać się może nim jeden z członków Hamasu.

Założyciel World Central Kitchen: Izrael wiedział, że w konwoju jechali wolontariusze

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie. Powolny koniec ofensywy na Charków
Konflikty zbrojne
Wołodymyr Zełenski na linii frontu. Prezydent Ukrainy pojechał do Charkowa
Konflikty zbrojne
Izraelskie czołgi przez pomyłkę ostrzelały sztab izraelskiego batalionu. Są ofiary
Konflikty zbrojne
Przewodniczący Dumy grozi użyciem potężnej broni. "Kijów wciąga USA i Europę w wielką wojnę"
Konflikty zbrojne
Rosja szuka w Azji najemników na wojnę. Władze państw mają dość