Czy Ukraińcy zdobyli przyczółki na lewym brzegu Dniepru? „Być może to partyzanci”

W poniedziałek wieczorem pojawiły się doniesienia o odzyskaniu przez Ukrainę pierwszej miejscowości na lewym brzegu Dniepru oraz odbiciu Nowej Kachowki. Oficjalnie Kijów i Moskwa milczą.

Publikacja: 15.11.2022 02:04

Czy Ukraińcy zdobyli przyczółki na lewym brzegu Dniepru? „Być może to partyzanci”

Foto: Генеральний штаб ЗСУ / General Staff of the Armed Forces of Ukraine

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 264

„Obwód chersoński. Jesteście gotowi? Kachowka, Nowa Kachowka - Ukraina. Chwała Siłom Zbrojnym Ukrainy!” - napisał wieczorem na swoim profilu na Facebooku Serhij Chłań, deputowany do ukraińskiej chersońskiej rady obwodowej. W Nowej Kachowce zlokalizowana jest duża elektrownia wodna, prawdopodobnie zaminowana przez Rosjan. Jej zniszczenie grozi zalaniem terenów na południe, aż do Chersonia, który jest oddalony o 60 km.

Jewhen Ryszczuk, mer miasteczka Oleszki, jeszcze przed doniesieniami Chłania przekazał na Facebooku, że miejscowość ta została wyzwolona przez siły ukraińskie. „Oleszki - Ukraina” - napisał, opatrując swój wpis zdjęciem z ukraińską flagą i tryzubem. Swój wpis, choć lakoniczny, kilkakrotnie redagował, ale wydźwięk każdej wersji był podobny.

Czytaj więcej

Moskwa próbuje za wszelką cenę zmusić Kijów do rozpoczęcia negocjacji. Ale Ukraina wraca po swoje

Również inne konta w mediach społecznościowych, ale już nie reprezentujące żadnych władz, choćby lokalnych, podchwyciły ten temat. Powołując się na wpis Chłania o rzekomym wyzwoleniu miasta napisała jednak agencja Unian, lecz nie wskazała żadnych innych źródeł potwierdzających te doniesienia. Podobnie o Kachowce wspomniały niektóre mniejsze ukraińskie portale.

Jedynym oficjalnym komentarzem do informacji w sprawie możliwego sforsowania przez ukraińskich obrońców Dniepru, wydaje się być enigmatyczny wpis na Telegramie Andrija Jermaka. Szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy - prawdopodobnie nawiązując do tych doniesień - napisał „cierpliwości”.

Już w niedzielę ukraińskie media twierdziły, że Siły Zbrojne Ukrainy dokonały desantu na półwysep Kinburn. Pierwsze jednostki miały dotrzeć do miejscowości ​​Herojskie. Kijów nie potwierdził tego, z kolei Rosjanie przekonywali, że odparli ten atak. W sprawie Oleszek i Kachowki rosyjskie media milczą.

Potwierdzenie którychkolwiek z tych doniesień oznaczałoby, że ukraińskie wojska odbiły pierwsze terytoria na lewym brzegu Dniepru i utworzyły przyczółek do możliwej dalszej ofensywy. Zwłaszcza odzyskanie Nowej Kachowki byłoby ogromnym sukcesem Ukraińców.

Jedyną osobą, związaną z władzami, która pozwoliła sobie na jakiś komentarz, był Ołeksij Arestowycz. W programie „Fejgin Live” na YouTube, w rozmowie z Markiem Fejginem doradca prezydenta Ukrainy stwierdził, że „Siły Zbrojne Ukrainy się nie zatrzymają”, a „coś złego dla wroga zaczęło się dziać już na lewym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim”, gdzie „eksplozje i strzelaniny nie ustają”. - Być może partyzanci wkroczyli do akcji - ocenił. Zauważył jednocześnie, że „miejsce do obrony nie jest najlepsze dla najeźdźców”, ponieważ „do samego Krymu ciągnie się goły step”, a zasięg rakiet z systemów HIMARS pozwala na ostrzał nawet Armiańska, miasta położonego na Krymie (na Przesmyku Perekopskim). W linii prostej Armiańsk od odzyskanego Chersonia dzieli 100 km.

- Konkretnych informacji o wszystkich wydarzeniach i ich efektach należy oczekiwać od Sztabu Generalnego - zaznaczył wyraźnie Arestowycz. Później we wpisie na Telegramie jeszcze raz podkreślił, że nie przyznał oficjalnie, iż Ukraińcy wyzwolili Oleszki, tylko spekulacyjnie stwierdził, że „jeśli mer Oleszek powiedział prawdę i Oleszki zostały wyzwolone, to znaczy, że nikt nie zamierza dać wytchnienia okupantom”.

Jak zwracał niedawno uwagę w komentarzu dla Onetu Witold Jurasz, były sekretarz ambasady RP w Moskwie i były charge d'affaires ambasady na Białorusi, Arestowycz jest „swego rodzaju wolnym elektronem w otoczeniu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego” i „z jednej strony jest dobrze poinformowany, ale czasem zdarza mu się podkolorować rzeczywistość lub też mówić rzeczy będące swego rodzaju balonami próbnymi”.

„Obwód chersoński. Jesteście gotowi? Kachowka, Nowa Kachowka - Ukraina. Chwała Siłom Zbrojnym Ukrainy!” - napisał wieczorem na swoim profilu na Facebooku Serhij Chłań, deputowany do ukraińskiej chersońskiej rady obwodowej. W Nowej Kachowce zlokalizowana jest duża elektrownia wodna, prawdopodobnie zaminowana przez Rosjan. Jej zniszczenie grozi zalaniem terenów na południe, aż do Chersonia, który jest oddalony o 60 km.

Jewhen Ryszczuk, mer miasteczka Oleszki, jeszcze przed doniesieniami Chłania przekazał na Facebooku, że miejscowość ta została wyzwolona przez siły ukraińskie. „Oleszki - Ukraina” - napisał, opatrując swój wpis zdjęciem z ukraińską flagą i tryzubem. Swój wpis, choć lakoniczny, kilkakrotnie redagował, ale wydźwięk każdej wersji był podobny.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wołodomyr Zełenski wciąga sojuszników w bezpośrednie działania przeciw Rosji
Konflikty zbrojne
Rosja wciąż górą. Wojsko może przygotowywać się do ataku na kolejne miasto przy granicy
Konflikty zbrojne
Broń nuklearna przy granicy z Ukrainą. Rosja z Białorusią zaczynają ćwiczenia
Konflikty zbrojne
Donalda Tuska zapytano o Beniamina Netanjahu i decyzję MTK. „Nieakceptowalny symetryzm”
Konflikty zbrojne
Rosyjski generał aresztowany za oszustwo. Ostrzegał, że na wojnie są duże straty
Materiał Promocyjny
Technologia na etacie. Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?