Tak można by pokrótce podsumować debatę, jaką w środę zorganizował w parlamencie szef sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju Jerzy Meysztowicz, przy wsparciu BCC i naszego dziennika. Konferencja to efekt debaty na temat polskiej akcesji do strefy euro, jaką podjęła i konsekwentnie prowadzi „Rzeczpospolita".
Czy są na tej drodze poważne przeszkody? Niewątpliwie. Jest ich kilka, a najważniejszą jest brak woli politycznej po stronie rządzącej partii oraz antyintegracyjna retoryka, która spowodowała, że większość Polaków nie pamięta, iż do wprowadzenia euro zobowiązaliśmy się w traktacie akcesyjnym, i wspólnej waluty w Polsce po prostu nie chce. Paradoksalnie jednak właśnie dziś, i to dzięki – z natury chwilowej – koniunkturze, jest doskonały czas, by taką decyzję podjąć. Sukcesy gospodarcze, wzrost PKB, wygospodarowywanie nadwyżki budżetowe, relatywnie niski deficyt budżetu powodują, że zarówno w sensie formalnym, jak i merytorycznym jesteśmy bliscy spełnienia kryteriów akcesji.