Błażkow: Jubileusz, czyli koszmar Polaka

Znów zbliża się okrągła rocznica. I znów pojawia się to samo drażniące pytanie – jak ją uczcić, aby zainteresowani poczuli, że nam zależy i robimy to z potrzeby serca, a niezainteresowani zwrócili uwagę.

Aktualizacja: 24.04.2018 21:21 Publikacja: 24.04.2018 20:01

Błażkow: Jubileusz, czyli koszmar Polaka

Foto: materiały prasowe

O ile jubileusze prywatne nie stanowią dla przeciętnego Polaka problemu – choć i tu pamięć oraz internet dostarczają nam żartów i opowieści o spektakularnych indywidualnych porażkach – o tyle rocznice w sferze publicznej to koszmar, który ciągnie się za nami od czasów podstawówki. Każdy z nas pamięta nudne apele ku pamięci lub z okazji entej rocznicy czegoś tam. Potem następują kolejne akademie ku czci... i tak sobie wzrastamy w przekonaniu, że inaczej nie można, że musi być sztampowo, przewidywalnie i nudno.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Komentarze
Artur Bartkiewicz: „Wara od Polski”. Takich słów premiera Donalda Tuska potrzebujemy
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Ryzykowne tweety Donalda Tuska. Czym grozi internetowa publicystyka premiera?
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Orędzie Szymona Hołowni. Marszałek Sejmu walczy o polityczny tlen
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Sondaż. Hołownia ma powody do zmartwień dziś. Jutro też nie rysuje się na różowo
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Zamach na Roberta Ficę. Upiorna symbolika po zabójstwie Jána Kuciaka