Ślady ofiar w lubelskiej katowni

W Muzeum Pod Zegarem w Lublinie można zobaczyć unikalne inskrypcje pozostawione przez więźniów na ścianach.

Aktualizacja: 13.12.2017 15:24 Publikacja: 11.12.2017 18:55

W placówce tej został zakończony remont, a od wtorku jest ona otwarta dla gości. Zorganizowana została też nowa wystawa stała. Muzeum obejmuje miejsce, w którym w czasie wojny Niemcy urządzili więzienie gestapo, po wojnie urzędowało tam NKWD, a w kolejnych latach inne służby. Pod koniec działalności miały tam areszt Wojskowe Służby Wewnętrzne.

– Cele zostały doprowadzone do stanu pierwotnego, wyglądają tak jak w czasach okupacji niemieckiej. Można obejrzeć inskrypcje więźniów pozostawione na ścianach – opisuje Barbara Oratowska, dyrektorka placówki.

Z czasu wojny są to imiona i nazwiska osadzonych i napisy w rodzaju „ginę za Polskę". Zupełnie inaczej wyglądają te z kolejnych lat. Z kolei na korytarzu znaleziono napisy w języku rosyjskim prawdopodobnie wykonane przez sowieckich strażników.

Goście mogą wejść do dziesięciu cel (w tym ciemnicy), a także poznać losy więźniów. Wyjątkową część ekspozycji stanowią pamiątki, m.in. grypsy, korespondencja, różaniec z chleba, serwetki, ale także pejcz czy radioodbiornik niemiecki, który miał zagłuszać krzyki torturowanych więźniów.

Częścią ekspozycji jest Ściana Pamięci, na której zgromadzono zdjęcia 500 więźniów politycznych, którzy zginęli zakatowani na miejscu, albo zostali zamordowani na terenie Lublina lub w obozach koncentracyjnych.

Muzeum to w zbiorach posiada dużą kolekcję korespondencji więźniów politycznych Zamku Lubelskiego, a także m.in. relacje więźniarek KL Ravensbrück, na których prowadzone byłe pseudomedyczne eksperymenty, wśród nich są listy pisane tajnym pismem.

Muzeum Martyrologii Pod Zegarem powstało w 1979 r. z inicjatywy klubu byłych więźniów politycznych. Przed wojną była tam siedziba Urzędu Ziemskiego.

W placówce tej został zakończony remont, a od wtorku jest ona otwarta dla gości. Zorganizowana została też nowa wystawa stała. Muzeum obejmuje miejsce, w którym w czasie wojny Niemcy urządzili więzienie gestapo, po wojnie urzędowało tam NKWD, a w kolejnych latach inne służby. Pod koniec działalności miały tam areszt Wojskowe Służby Wewnętrzne.

– Cele zostały doprowadzone do stanu pierwotnego, wyglądają tak jak w czasach okupacji niemieckiej. Można obejrzeć inskrypcje więźniów pozostawione na ścianach – opisuje Barbara Oratowska, dyrektorka placówki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar
Historia
„Paszporty życia”. Dyplomatyczna szansa na przetrwanie Holokaustu
Historia
Przemyt i handel, czyli jak Polacy radzili sobie z niedoborami w PRL
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?