Nawet znany ze wszystkich kryzysów efekt szminki obecnie zmienił swój obraz. Konsumenci zmuszeni podczas trudniejszych czasów do oszczędzania, zwykle poprawiają sobie nastrój drobniejszymi zakupami artykułów typu kosmetyki. Teraz ta kategoria także notuje wzrosty, ale zdecydowanie najszybciej rosną pozycje najtańsze – wynika z analiz firmy badawczej Consumer Panel Services GfK, które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza.
Rynek kosmetyczny rośnie r./r. o 8 proc., to już ponad 9,2 mld zł, ale motorem rozwoju są marki własne sieci handlowych – one urosły aż o 22 proc., a o 14 proc. wzrosło znaczenie towarów kupowanych podczas promocji.