W październiku 2022 r. w strefie euro odnotowano rekordową inflację HICP (zharmonizowany wskaźnik unijny), która wyniosła 10,6 proc. Natomiast w skali roku dla całej Unii Europejskiej wyniosła ona aż 11,5 proc. W tej sytuacji nie są zaskoczeniem wyniki międzynarodowego badania przeprowadzonego przez IBRiS w ramach Euroskopii, które pokazuje, że wzrost cen towarów i usług martwi prawie 90 proc. Europejczyków.
Jak bardzo boli inflacja
Na pytanie o to, czy boją się wzrostu cen, jedynie 7,7 proc. Europejczyków odpowiada przecząco. Największe obawy wobec inflacji odnotowano w Portugalii. Aż 96,6 proc. odpowiedziało twierdząco na to pytanie. Spokój w obliczu wzrostu kosztów życia odczuwa zaledwie 1,8 proc. Portugalczyków. Jest to najniższy wynik spośród wszystkich państw, w których przeprowadzone zostało badanie. Niewiele lepsze nastroje panują w Grecji, a także Hiszpanii, Holandii i we Włoszech.
Państwem z najniższym odsetkiem odpowiedzi twierdzących jest Francja. Obawy w związku ze wzrostem kosztów wyraziło tam 84,5 proc. respondentów. Francuzi są również w największym stopniu spokojni w obliczu zwiększających się cen (12,5 proc.). Podobne nastawienie mają Austriacy. A do grupy państw „mniej” zmartwionych obecną sytuacją gospodarczą, można zaliczyć również Polskę. 87,6 proc. respondentów martwi się wzrostem cen, podczas gdy 7,3 proc. Polaków uważa, że nie ma powodów do obaw.
Czytaj więcej
Polacy patrzą już teraz tylko na rosnące ceny. Znaczenie innych kryteriów na zakupach spada. Do tego już ponad 80 proc. regularnie czyta gazetki reklamowe sieci, by wyszukiwać oferty i planować zakupy. 40 proc. Polaków oszczędza na jedzeniu.