Rosja: Stają budowy stadionów na mundial

Stadiony na piłkarskie mistrzostwa świata 2018 r. kosztują coraz drożej i sprawiają coraz więcej kłopotów. Budowa stadionu w Samarze została wstrzymana.

Aktualizacja: 08.05.2016 14:34 Publikacja: 08.05.2016 13:45

O wstrzymaniu prac w Samarze poinformował minister sportu Rosji. Sprawa jest na tyle poważna, że wymaga zmian nie tylko głównego wykonawcy, ale też podwykonawców. „Samara-Arena" ma być obiektem na 45 tys widzów. Zostanie tam rozegranych sześć meczów, z czego cztery grupowe a także jeden 1/8 i jeden ćwierćfinał. Zagrożony jest też stadion w graniczącym z Polską Kaliningradzie.

- Są tam problemy z ziemią, na której ma stanąć stadion. Chodzi o sprawy własnościowe - cytuje ministra Witalij Mutko agencja Prime.

Wszystko to jeszcze podroży rosyjski mundial, który już jest rekordowo drogi. Wydatki na rosyjskie mistrzostwa świata w piłce nożnej będą 10 razy większe aniżeli wpływy gospodarzy, policzyła w grudniu 2015 r. szwajcarska firma analityczna Swiss Appraisal. W 2014 r. Rosjanie oceniali wydatki na 620 mld rubli (wtedy to 16,8 mld dol. teraz 9,4 mld dol., bo rubel stracił tyle na wartości). Brazylia wydała na przygotowania 13,6 mld dol.

W kwietniu 2014 r. Kreml wybrał wykonawców siedmiu stadionów. Znaleźli się na niej wszyscy bliscy władzy bogacze i ich firmy: Strojtransgaz Giennadija Timczenki, który wybuduje dwa stadiony - w Wołgogradzie i Niżnym Nowogrodzie.; firma deweloperska Crocus należąca do rodziny Agalarowych odpowiada za obiekty w Kaliningradzie i Rostowie nad Donem. Bogacz Dmitrij Pumpianskij i jego Sinara development odpowiada za stadion w Jeraterinburgu. Natomiast zatrzymana budowa w Samarze to inwestycja Rima Kazań Rawila Ziganszyna.

O wyborze wykonawców zadecydowała grupa urzędników zwana komisją międzyresortową. Minister Mutko wyjaśniał wtedy, że komisja dokonała oceny ofert ponad 100 rosyjskich i zagranicznych firm. W wyborze komisja kierowała się „kryteriami jak doświadczenie w tego typu pracachn sytuacja finansowan reputacja biznesowa oraz zaproponowana cena".

Nie tylko wydatki będą rekordowe, ale też ceny biletów w Rosji są tylko dla bogatych. Za najtańsze miejsca trzeba zapłacić 140 dol. na poziomie rywalizacji w grupach. Półfinały i finał to wydatek 1890 dol. W Brazylii najtańsze miejsca kosztowały 90 dol. a w RPA - 20 dol.

Rosjanie spodziewają się, że mecze obejrzy 3,35 mln kibiców z czego 1,5 mln przyjedzie do nich z zagranicy. Do Brazylii przyleciał 1 mln cudzoziemców a do odległego RPA - 310 tysięcy.

O wstrzymaniu prac w Samarze poinformował minister sportu Rosji. Sprawa jest na tyle poważna, że wymaga zmian nie tylko głównego wykonawcy, ale też podwykonawców. „Samara-Arena" ma być obiektem na 45 tys widzów. Zostanie tam rozegranych sześć meczów, z czego cztery grupowe a także jeden 1/8 i jeden ćwierćfinał. Zagrożony jest też stadion w graniczącym z Polską Kaliningradzie.

- Są tam problemy z ziemią, na której ma stanąć stadion. Chodzi o sprawy własnościowe - cytuje ministra Witalij Mutko agencja Prime.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Indie chcą wyprzedzić Niemcy i Japonię. Mocarstwo niepewnych statystyk
Gospodarka
Wskaźnik Bogactwa Narodów 2024. Miejsce Polski bez zmian
Gospodarka
OECD: lekka poprawa prognozy dla Europy i świata
Gospodarka
Europa mniej atrakcyjna w 2023 r. dla inwestycji zagranicznych
Gospodarka
Czy chińska nadwyżka jest groźna dla świata?