W środę WIG 20 zakończył wzrostem czwartą sesję z rzędu, a WIG przedłużył serię zwyżek do pięciu sesji. Wzrostom indeksów pomogły dobre wyniki spółek - Orange rósł najmocniej w WIG 20, zyskiwał także BZ WBK. Obie spółki opublikowały raporty za II kwartał. W efekcie WIG 20 wzrósł na zamknięciu o 0,73 proc. do 2260,7 pkt. i wspiął się na najwyższy poziom od 7 czerwca. Indeks największych spółek znalazł się o 7,1 proc. powyżej minimum z końca czerwca, a WIG zwyżkował o 0,59 proc.

Dzisiejsze otwarcie handlu w Warszawie wsparła środowa sesja na Wall Street, która pomimo spadków w pierwszej części dnia zakończyła się solidnymi wzrostami. Amerykańscy inwestorzy po spotkaniu Donalda Trumpa z szefem Komisji Europejskie Jean-Claudem Junckerem uznali, że prezydent USA uzyskał ustępstwa ze strony Unii Europejskiej, by uniknąć wojny handlowej. Natomiast duże amerykańskie spółki przemysłowe rozczarowały w środę prognozami (AT&T, Boeing) albo obniżeniem prognoz finansowych (Fiat Chrysler, General Motors). Nastrój zepsuły wyniki Facebooka podane już po sesji, zwłaszcza gorsze od oczekiwań przychody spółki w drugim kwartale. Wyniosły one 13,23 mld dolarów wobec konsensusu na poziomie 13,36 mld.

W kalendarzu wydarzeń gospodarczych dziś m.in. niemiecki indeks zaufania konsumentów który wzrósł nieznacznie gorzej od prognoz 10,6 (prognoza 10,7), posiedzenie i konferencja ECB oraz w USA dane o z rynku pracy i o zamówieniach dóbr trwałego użytku.

Na polskim rynku kurs Lotosu rósł, ok. godz. 9.15, o 4,2 proc., notowania banku Millennium zwyżkowały o 2,8 proc., a akcje Budimeksu drożały o 3,4 proc. do po publikacji wyników tych spółek.

Wzrosty w pierwszych minutach handlu na GPW dają wciąż wspierają odradzającą się nadzieję na zanegowanie sygnałów bessy wygenerowanych przez sWIG80 oraz WIG20 w pierwszym półroczu 2018.r. Pytanie tylko czy nie wygaśnie dziś wczorajszy amerykański optymizm.