Na zamknięciu WIG20 rósł 0,66 proc.

Rozczarowujące informacje z amerykańskiego rynku pracy zostały wykorzystane przez inwestorów z Zachodu jako pretekst do sprzedawania akcji.

Publikacja: 06.05.2015 17:13

Na zamknięciu WIG20 rósł 0,66 proc.

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek gkmp Grzegorz Psujek

Środowa sesja na europejskich parkietach rozpoczęła się dość spokojnie, mimo że dzień wcześniej giełda nowojorska zaliczyła sporą przecenę. Inwestorzy ze Starego Kontynentu czekali na publikowane jeszcze przed południem dane o kwietniowej koniunkturze w sektorze usług strefy euro i najważniejszych europejskich gospodarek a także o marcowej sprzedaży detalicznej w eurolandzie. O ile wskaźniki PMI pokazały, że sektor usług na naszym kontynencie ma się całkiem nieźle i rośnie, o tyle dane o sprzedaży wypadły lekko poniżej oczekiwań. Skurczyła się w marcu o 0,8 proc. w porównaniu z lutym. Analitycy zakładali spadek o 0,7 proc.

Neutralny bilans przedpołudniowych odczytów sprawił, że w kolejnych godzinach większość europejskich giełd utrzymywała się po zielonej stronie. Pozytywny sentyment do akcji podtrzymywała informacja, że Grecja spłaciła przypadającą na środę ratę zadłużenia. Po południu nastroje popsuli jednak Amerykanie, którzy pochwalili się słabymi danymi z rynku pracy. W kwietniu za oceanem, jak wynika z raportu ADP, przybyło tylko 169 tys. miejsc pracy. Prognozy mówiły, że liczba stanowisk wzrośnie aż 200 tys. W reakcji parkiety europejskie, nie czekając na otwarcie giełdy nowojorskiej, zaczęły szybko tracić na wartości i w większości znalazły się pod kreską. Przeceny nie były jednak duże.

Pozytywnie na tym tle wyróżniała się giełda warszawska, która co prawda przed południem radziła sobie nieco słabiej niż wiodące giełdy zachodnie (WIG20 spadł na chwilę poniżej poziomi 2500 pkt.), ale w drugiej części dnia okazała się odporna na spadki. Dzięki temu na zamknięciu indeks WIG20 finiszował na 0,66-proc. plusie, czyli zatrzymał się na poziomie 2524,54 pkt. Indeks szerokiego rynku WIG wzrósł o 0,86 proc., do 56928,56 pkt. Najmocniej, aż 1,3 proc., podrożały średnie spółki. Małe firmy z indeksu sWIG80 zyskały przeciętnie po 0,74 proc. Cieszyć mogły spore obroty. Wyniosły 1,27 mld zł czyli był aż o 53 proc. wyższe niż na sesji wtorkowej (spadkowej).

Zdecydowanym liderem obrotów (210 mln zł) było PKO BP, którego zarząd zdecydował, że nie będzie rekomendował wypłaty dywidendy za 2014 r. Kurs zyskał 2,1 proc. Jeszcze więcej (3,3 proc.) zarobili w środę właściciele Eurocashu. Kurs mBanku zyskał 3,2 proc. a Pekao 3,4 proc. Na drugim biegunie znalazł się przeceniony o 2,9 proc. PKN Orlen, gdzie inwestorzy przystąpili do realizowanie zysków z wcześniejszych tygodni. Słabo, spadając 1 proc., wypadł też KGHM.

Z mniejszych firm uwagę graczy przyciągał Integer.pl, który pozyskał finansowanie na rozwój sieci paczkomatów. Jego akcje zyskiwały przejściowo nawet 6,9 proc. Finiszowały jednak na poziomie wtorkowej zamknięcia. Dobrze, rosnąc 2,8 proc., wypadł też Serinus. Listę spadkowiczów otwierał Rainbow Tours, który potaniał o 5,6 proc.

Na rynku walutowym handel zdominowany był przez zmiany na parze EUR/USD, która agresywnie zyskiwała na wartości. Dlatego w Warszawie euro podrożało w środę o 0,6 proc., do 4,0520 zł. Dolar spadł o 0,85 proc., do 3,5720 zł (najniższy kurs w tym roku) a szwajcarski frank wzrósł o 0,6 proc., do 3,9120 zł.

Środowa sesja na europejskich parkietach rozpoczęła się dość spokojnie, mimo że dzień wcześniej giełda nowojorska zaliczyła sporą przecenę. Inwestorzy ze Starego Kontynentu czekali na publikowane jeszcze przed południem dane o kwietniowej koniunkturze w sektorze usług strefy euro i najważniejszych europejskich gospodarek a także o marcowej sprzedaży detalicznej w eurolandzie. O ile wskaźniki PMI pokazały, że sektor usług na naszym kontynencie ma się całkiem nieźle i rośnie, o tyle dane o sprzedaży wypadły lekko poniżej oczekiwań. Skurczyła się w marcu o 0,8 proc. w porównaniu z lutym. Analitycy zakładali spadek o 0,7 proc.

Giełda
Zdecydowany kontratak kupujących na GPW
Giełda
Podwójny szczyt WIG20 i spadki w USA
Giełda
WIG20 próbuje powalczyć o 2500 pkt
Giełda
NYSE będzie działać 24/7? To byłaby prawdziwa rewolucja
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił